Blog

Witajcie we wrześniu ;) Jak tam złobkowe i przedszkolne przeprawy? Byliście dzielni? Nam się udało w miarę szybko zaklimatyzować i oby tak dalej ;) A dziś mam dla Was całą garść nowości. Dla małych i nieco starszych. Chłopców i dziewczynek. Same fajne rzeczy. Poczytajcie.

Przedszkole i żłobek. Te dwa słowa potrafią spędzić sen z powiek niejednemu. I nie mówię wcale o dzieciach. Tylko o... Rodzicach ;)

Prędzej czy później nadejdzie ten moment, kiedy Wasza kuchnia będzie cała wypełniona jedzeniem. I to dosłownie. Szczególnie jeśli postanowicie rozszerzać Waszemu maluszkowi dietę metodą BLW. Ale, po kolei.

Nie wiem czy pamiętacie swoją ulubioną zabawkę z dzieciństwa. Ja miałam dwie: pluszową małpkę i takąż samą papugę. Małpka należała kiedyś do mojej mamy, a teraz dla moich dzieci. Papuga natomiast pewnego dnia popatrzyła na mnie zza szyby kiosku.

Lato sprzyja kąpielom. Morze, jezioro, zalew, a nawet rzeka świetnie temu służą. Ale kąpiel świetnie można urządzić również we... własnej wannie. ALbo przydomowym czy balkonowym basenie. Pokażemy Wam jak umilić sobie czas spędzony w wodzie.

Za oknem znów upały, a u nas znów nowości. Znajdziecie coś dla nawet najbardziej wymagającego maluszka. Zerknijcie jakie wspaniałe rzeczy dla Was mamy.

Pogoda się poprawiła. W końcu! Ale nie zmienia to faktu, że trzeba czytać. Pamiętajcie o tym, żeby Waszym maluchom czytać minimum 20 minut dziennie. To tak niewiele, a naprawdę dużo może zmienić. Na lepsze oczywiście.

Witajcie w tej zmiennej aurze. Raz zimno niczym w listopadzie, zaraz potem ciepło.  A kiedy zimno i wieje, to nic tylko zakopać się z książką pod kocem i nie wychodzić do wiosny. 

Witajcie! Można zwariować z tą pogodą. Lato zapowiadało się pięknie i nagle łup i mamy jesień. Szarą, burą i deszczową. Nic tylko wskoczyć pod koc. Najlepiej razem z dzieckiem :)

Dzień dobry! W końcu jest czym oddychać. Ale wiatr mógłby tak nie wiać ;) dobra, nie narzekam. Zamiast tego zapraszam na przegląd naszych nowości. Znajdzie się coś na wietrzne dni i na deszcz też. Zresztą. Zobaczcie sami.

Witajcie! Na zewnątrz jest jeszcze więcej stopni niż ostatnio, a my z młodym musimy dużo chodzić. Ostatnio się nosiliśmy, ale teraz naprawdę już się nie da. Dlatego musimy wrócić do wózka.

Jak pewnie wiecie, wiosna to czas zmian. Wprawdzie mamy początek lata, ale od dawna planowane zmiany u nas właśnie wchodzą w życie. I to zmiany na lepsze!

Zrobiło się bardzo ciepło. Ba! Upalnie. Pewnie myślicie teraz z uśmiechem na ustach o śniegu i jesiennych liściach... Nie martwcie się. Jak to mówią, zawsze dobrze tam, gdzie nas nie ma. I też, że to co dobre szybko sie kończy. A lato jest dobre. Trzeba tylko umieć się za nie zabrać. I odpowiednio do niego przygotować. A już niedługo, zrobi się zimno i... zatęsknicie za żarem lejącym się z nieba.

Pamiętacie te uczucie, kiedy sprawicie sobie nową sukienkę i już nie możecie się doczekać, aż ją założycie? Albo kiedy kupujecie dziecku zabawkę na jakąś okazję i dajecie ją wcześniej, tylko po to żeby zobaczyć jego minę? Tak ja chciałabym zobaczyć Wasze miny, kiedy zerkniecie na nasze nowości. A wierzcie mi, jest na co :) 

Jedną z fajniejszych rzeczy w rodzicielstwie jest to, że możemy znów poczuć się jakbyśmy mieli po kilka lat i pół dnia bawić zabawkami. Przynajmniej tak twierdzi mój mąż, po raz kolejny układając tor samochodowy, budując garaż z klocków czy popijając nieistniejącą herbatkę z misiem i Spider-manem.

Mama. Na te słowo większość z nas czeka najbardziej na świecie. A kiedy poznamy już blaski i cienie macierzyństwa słowo te, wypowiadane naszymi ustami do niej, tej naszej, kochanej, na pewno będą tak świadome, jak nigdy wcześniej.

Książki powinny być obecne w życiu naszego dziecka już od urodzenia. A nawet jeszcze wcześniej...

Dni są coraz dłuższe, słońca coraz więcej. A co za tym idzie robi się cieplej. Więcej czasu spędzamy na spacerach czy piknikach.

Wyjątkowo miękki, długouchy przyjaciel prosto z Londynu. Króliczek marki JellyCat to najlepszy kompan przygód już od pierwszych dni życia.