Dobre Liski - Bezpieczne dzieci, spokojne Mamy
2024/04/19 11:50:47
false
cart icon
Twój koszyk 0 przedmioty
Brakuje 299,00 zł, do darmowej dostawy.
Dostawa: Od 11,90 zł
Wartość koszyka: 0,00 zł
Do kasy
Zaloguj się
Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta?

Zarejestruj się

Pielęgnacja skóry (nie tylko) dziecka jesienią i zimą

Pielęgnacja skóry (nie tylko) dziecka jesienią i zimą

Co warto wiedzieć o pielęgnacji skóry dziecka

Po ciężkim dniu na pewno chcemy pozbyć się ze skóry zanieczyszczeń, które przez cały dzień się jej czepiają. To pot, kurz, pył, a nawet bakterie. Zanim położymy się do łóżka, warto to wszystko z siebie zmyć. Pamiętajcie, że odpowiednie oczyszczenie skóry, czy w przypadku osób, które się malują również jej demakijaż to podstawa. Skóra bowiem nie niszczy się i nie starzeje od nakładania makijażu - jak wielu nadal błędnie uważa - tylko od źle wykonanego demakijażu.

Mamy też inne plusy, np. z kąpieli. Kiedy zanurzymy się w ciepłej wodzie - możemy się zrelaksować po całym dniu i wyciszyć przed snem. Szczególnie, kiedy na zewnątrz jest tak, jak teraz czyli szaro, buro i ponuro. I z takiego środowiska wchodzimy do domów, gdzie zazwyczaj jest ciepło, ale też mamy w nim często suche powietrze. Są to warunki, które źle wpływają na dorosłych, a co dopiero na delikatną skórę dziecka. Dlatego tak ważne jest, by w chłodniejsze miesiące jeszcze bardziej dbać o odpowiednią pielęgnację małych ciałek. Trzeba pamiętać o tym, że skóra maluszka jest cienka i nie jest jeszcze w pełni wykształcona. Dlatego ma problem by samodzielnie się chronić. A my mamy za zadanie jej pomóc. 

Okej, co zatem w pielęgnacji maluszków jest wyjątkowo ważne? Odpowiedni dobór kosmetyków. I zasada mniej znaczy więcej. Nie posmarujemy maluszka balsamem dla dorosłych.

Jakie zatem powinny być kosmetyki dla dzieci? Dobrze sprawdzają się te bezzapachowe i z jak najkrótszym składem. Powinny też być dopasowane do skóry - jeśli mamy dziecko, które nie wymaga stosowania emolientów - nie sięgajmy po nie. Pamiętajmy, że to produkty do zadań specjalnych, dla dzieci z problemami skórnymi bądź alergiami. A jak ze skórą postępować? Należy ją oczyścić, nawilżyć i odżywić. Dodatkowo trzeba ją chronić przed słońcem, wiatrem i mrozem. Spójrzcie na to tak - skoro uciekamy od deszczu, chcemy się gdzieś ukryć i schować skórę, to dlaczego wystawiamy ją na słońce lub wiatr? To też żywioły, z którymi nie ma żartów. A skoro mamy narzędzia, możliwości, kosmetyki, by o siebie dbać - róbmy to.

Ubierając - czy to siebie czy dziecko, pamiętajmy, że ubrania też są dla ochrony. Owszem - również po to, by ładnie wyglądać, ale nie taka jest ich główna funkcja. Latem sięgajmy zatem po ubrania z filtrami UV, a w zimne dni i miesiące ubierajmy się na cebulkę - warstwowo, w dobre gatunkowo materiały, które oddychają i dają skórze odpowiednią wentylację. Jesienią i zimą warto przed wyjściem na zewnątrz pamiętać o tym, by zabezpieczyć wszystkie odkryte części ciała, takie jak twarz - szczególnie usta, nos i policzki. Wiecie co? W sumie latem też ;) Tylko użyjemy do tego innych kosmetyków. 

O skórę dbamy też od środka. W jaki sposób? Odpowiednim jedzeniem i suplementacją. A do tego wodą. Zaleca się, również jesienią i zimą, podawać dzieciom sporo płynów. Nie zapominajmy też o warzywach i owocach - które faktycznie może nie są tak łatwo dostępne jak latem i jest na pewno bardziej ograniczony wybór. Jednak możemy sięgać po mrożonki czy domowej roboty soki czy przetwory przygotowane z myślą o zimie. Sprawdzą się też wszelakie domowej roboty musy - dzieci je uwielbiają. Warto też zadbać o suplementację witamin, m.in. Witaminy Słońca - czyli witaminy D, witaminy C, cynku. Możecie też postawić na oleje, np. z czarnuszki. On naprawdę potrafi zdziałać cuda - działa nie tylko podanie na skórę, ale też od wewnątrz.  

Odpowiednie kosmetyki i dużo miłości

No dobrze. Odpowiednie kosmetyki, czyli jakie? Tak jak już wcześniej wspomniałam, powinny być jak najbardziej naturalne, przystosowane do wieku i potrzeb skóry oraz z jak najkrótszym składem. 

Powinny być też dobrane pod porę roku. A ta, jak powszechnie wiadomo, bywa kapryśna. Jesienią potrafi dać nam jeszcze namiastkę końca lata, by zaraz następnego dnia sprawić, że zęby latają nam z zimna. Czy kosmetyki na jesień i zimę powinny być tłuste? Niektórzy twierdzą, że tak. Ja uważam, że na pewno powinny być bardziej natłuszczające niż te na lato. A dodatkowo jestem wielką fanką kosmetyków bez wody w składzie. Wtedy można się nimi posmarować nawet na największą wichurę czy mróz. I nie trzeba czekać, aż się dobrze wchłoną zanim wyjdziemy na zewnątrz. A pewnie sami wiecie jak wkurzające może być czekanie w domu na wyjście z dzieckiem okutanym niczym mały bałwanek. Jeśli bowiem krem zawiera w składzie wodę, to w mroźny dzień może... po prostu zamarznąć! Pamiętajcie też by krem na słotę i niepogodę był przebadany dermatologicznie i hipoalergiczny, posiadał filtry UV i łagodził podrażnienia. Jeśli chodzi o filtry, to fajnie sprawdzą się kremy z masłem shea w składzie. Albo po prostu samo masło shea, które ma niski filtr przeciwsłoneczny i daje naturalne zabezpieczanie przed promieniowaniem. 

Czego nie powinno zabraknąć w Waszej kosmetyczce

No dobrze, a na jakie konkretne kosmetyki, konkretnych marek postawić? Zobaczcie jakie propozycje mam dla Was i wybierzcie to, co najbardziej będzie Wam pasowało.

Zacznijmy może od najprostszego w składzie i najlepszego na świecie kosmetyku - masła shea. Świetne jest te od marki Lullalove.

 

[product id="21270"]

 

Nierafinowane, 100% naturalne masło shea - największe odkrycie kosmetyczne ubiegłych lat! Zamknięte w przepięknym słoiczku z ciemnego szkła, który po użyciu produktu możesz wykorzystać, np. jako doniczkę lub świecznik. Jest naturalnym emolientem. Może być wykorzystywane samodzielnie lub do produkcji kosmetyków. Słynie z bogactwa nienasyconych kwasów tłuszczowych. Surowiec pochodzi z owoców drzewa masłosza parka, uznawanego za święte. Ma witaminy A, E, F. Jest źródłem kwasów oleinowego, palmitynowego, stearynowego  oraz trójglicerydów - wosku i allantoiny. Nawilża i natłuszcza bardzo suchą skórę.  Łagodzi skórę po ukąszeniu owadów. Te konkretne masło od Lullalove świetnie się rozprowadza, wystarczy rozgrzać je w dłoni. Konsystencja zależy od czasu zbiorów. Od gładkiej po jakby "kaszkę mannę". Konsystencja  masła jest stała i zależy od temperatury otoczenia, dokładnie tak samo jak w przypadku masła na kanapce.

W Waszej kosmetyczce nie powinno też zabraknąć balsamu do ust i noska dla całej rodziny od Suavinex. 

 

[product id="22800"]

 

Formuła bogata w wosk pszczeli i kandelilla odżywia skórę ust i noska. Masło shea nawilża i regeneruje, a olej rycynowy tworzy warstwę ochronną na skórze, pozwalającą utrzymać głębokie nawilżenie. Nawadnia, łagodzi podrażnienia, chroni przed wiatrem, mrozem i suchym powietrzem. Składniki aktywne: 

  • Wosk pszczeli / Wosk kandelilla - odżywia i chroni
  • Masło shea - nawadnia i regeneruje
  • Olej rycynowy - pozostawia warstwę ochronną na skórze, pozwalającą utrzymać jej głębokie nawilżenie. 

Zerknijcie też na spacerowy krem na każdą pogodę SPF25 Kicia Kocia od MomMe. 

 

[product id="21709"]

 

Ten krem to na pewno będzie hit! No bo umówmy się, kto nie lubi Kici Koci? ;) To wielozadaniowy krem na każdą pogodę dla dzieci i niemowląt. Stworzony w według naturalnej receptury. Zapewnia wielokierunkową pielęgnację oraz skuteczną ochronę przed wiatrem, mrozem i promieniami słonecznymi (SPF25). Dzięki bogactwu składników aktywnych zmniejsza podatność skóry na podrażnienia. Zawiera nowoczesny, przyjazny skórze ekologiczny filtr przeciwsłoneczny, wysokiej jakości odżywcze oleje, kojąco-nawilżające mleczko z migdałów ziemnych, oraz substancje wzmacniające barierę ochronną skóry. Krem jest bardzo wydajny, lekki i dobrze się rozprowadza. A co zawiera się w sekretnej recepturze:

  • Naturalne oleje: makadamia, słonecznikowy, ze słodkich migdałów i arbuzowy - są łagodne dla skóry, idealne do pielęgnacji dzieci. Doskonale się wchłaniają, działają natłuszczająco, odżywczo i ochronnie. Łagodzą uczucie szorstkości i ściągnięcia. Nadają skórze gładkość i elastyczność.
  • Prebiotyk - inulina, pozyskiwana z korzenia cykorii. Stymuluje rozwój przyjaznych dla skóry „dobrych bakterii” i nie dopuszcza do rozwoju szkodliwych drobnoustrojów. Odbudowuje i wzmacnia barierę obronną skóry. Chroni m.in. przed działaniem czynników alergizujących, drażniących detergentów i promieni UV.
  • Kompleks biolipidów roślinnych - zbliżony składem do warstwy lipidowej ludzkiej skóry. Łagodzi, wygładza, odbudowuje barierę ochronną naskórka i zmniejsza jego podatność na podrażnienia.
  • Lanolina roślinna - innowacyjny składnik, doskonale tolerowany przez skórę. Działa nawilżająco i zmiękczająco. Chroni naskórek przed promieniowaniem UV oraz czynnikami zewnętrznymi.
  • Masło dhea - bogate źródło substancji odżywczych, witamin i antyutleniaczy. Działa regenerująco i ochronnie (jest naturalnym filtrem UV), poprawia nawilżenie i elastyczność skóry.
  • Skwalan z oliwek - składnik cementu międzykomórkowego naskórka, wzmacnia go i uszczelnia, zapobiega utracie wody. Działa antyutleniająco. Zwiększa przenikanie substancji aktywnych w głąb skóry.
  • Ekologiczny filtr przeciwsłoneczny - innowacyjny filtr UVA / UVB. Bardzo skuteczny, a jednocześnie bezpieczny i przyjazny dla delikatnej skóry dziecka.
  • Mleczko z migdałów ziemnych - o działaniu odżywczym, nawilżającym i kojącym. Nadaje skórze miękkość i gładkość.
  • Gliceryna organiczna - długotrwale i głęboko nawilża, zatrzymuje wodę w naskórku.
  • Naturalna witamina E - łagodzi podrażnienia, wspomaga regenerację naskórka.

Fajnie też sprawdzi się zimowy krem do zadań specjalnych od marki MomMe.

 

[product id="21705"]

 

Zimowy krem do zadań specjalnych doskonale się rozprowadza i chroni skórę całej rodziny przed szkodliwym działaniem mrozu, wiatru i zimna. Skomponowany na bazie opatentowanej „roślinnej skóry”, innowacyjnego surowca, który idealnie komponuje się z wrażliwą skórą Dziecka i tworzy na jej powierzchni biologiczną tarczę. Organiczne masła – shea i awokado – oraz najwyższej jakości oleje i woski uszczelniają naskórek i minimalizują ryzyko podrażnień wywołanych przez czynniki zewnętrzne. Nie zawiera wody, może być bezpiecznie stosowany nawet w bardzo niskich temperaturach. Polecany dla całej rodziny.

Kolejną propozycją jest organiczny krem ochronny na zimę dla dzieci od marki Azeta Bio.

 

[product id="21750"]

 

Jeśli Wasze dzieci kochają zimę, to ten krem ochronny na mróz i wiatr będzie idealny. Skóra dziecka jest cieńsza i delikatniejsza od naszej, czyli bardziej narażona na czynniki zewnętrzne. Krem ochronny na zimę chroni przed mrozem, niskimi temperaturami, czy wiatrem - czyli ogółem przed zimnem. Ten krem nie ma w składzie wody, co jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Można go nałożyć bezpośrednio przed wyjściem z domu. Smarujecie nim dziecku zazwyczaj uszy, policzki i nos więc spokojnie wystarczy na cały sezon, zwłaszcza jeśli krem zimowy bez wody zawiera tak skomponowany skład, aby oleje w nim zawarte maksymalnie natłuszczały skórę a jednocześnie były lekkie, błyskawicznie się wchłaniały a sam krem był przez to bardziej wydajny. Organiczny krem ochronny na zimę dla dzieci Azeta Bio: jest bezpieczny od 1. dni życia; chroni skórę przed działaniem mrozu, wiatru i zimna; jego formuła oparta jest na naturalnych olejach roślinnych, wosku pszczelim oraz maśle Shea; idealnie komponuje się z wrażliwą skórą dziecka; organiczne składniki uszczelniają naskórek tworząc na skórze tarczę ochronną przed podrażnieniami wywołanymi przez czynniki zewnętrzne; nie zawiera wody przez co sprawdza się przy naprawdę niskich temperaturach; posiada certyfikat Bio Eco Cosmesi AIAB; nie zawiera substancji z roślin modyfikowanych genetycznie; jest testowany dermatologicznie; posiada aplikator airless przez co produkt nie wysycha i nie dostają się do jego wnętrza drobnoustroje powodujące szybsze psucie produktu.

Dbanie o skórę to też odpowiednie kąpiele. Dzieciom na pewno spodobają się różne sole do kąpieli z sympatycznym ptaszkiem. Spójrzcie np. na zimową sól do kąpieli Zimowa Radość od Dresdner Essenz. 

 

[product id="17399"]

 

Tej cudownie korzennej kompozycji zapachowej pomarańczy z cynamonem, goździkami i wanilią trzeba doświadczyć samemu. Kąpiel w połączeniu z naturalnym olejkiem eterycznym z bergamotki działa odprężająco i zapewnia odpowiednią przytulność w mgnieniu oka. Intensywny kompleks pielęgnacyjny z cennym olejkiem migdałowym, alantoiną i białkiem pszenicy pielęgnuje skórę i zapobiega jej wysuszaniu. Produkt nie zawiera mikroplastiku, zgodnie ze spisem składników jest to produkt wegański. Opakowanie soli należy wsypać do napełniającej się ciepłą wodą wanny (temperatura wody 36-38 ºC) i wymieszać, aż do rozpuszczenia. Sugerowany czas trwania kąpieli: 10-20 minut. Jedna saszetka soli przeznaczona jest na jedną kąpiel. Oczywiście nie jest to sól przeznaczona dla niemowlaków, a raczej dla starszych dzieci, szkolnych czy już nastoletnich i dla dorosłych.  

Fajna jest też zimowa sól do kąpieli Masz tę Moc! od tej samej marki. 

 

[product id="17383"]

 

Zmysłowy zapach kwiatów przeniesie Was w świat zwiewności i idylli, a na ustach z pewnością zagości Wam piękny uśmiech. Intensywna formuła z wartościowym olejkiem z orzechów makadamia, alantoiną i proteinami pszenicy pielęgnuje skórę i pomaga ją chronić przed wysuszeniem.

 

Spodobać Wam się może również Mydło Zimowe aka Korzenno-Ciasteczkowy Obłęd od Mydlarni Cztery Szpaki.

 

[product id="21949"]

 

Te mydło zawiera nie tylko czerwoną glinkę francuską, która odżywi i zregeneruje skórę. Jest też wypełnione olejkami eterycznymi: świerkowym, pomarańczowym i cynamonowym. Ta kompozycja, ta wspaniała triada daje aromat, który można podsumować jednym słowem: Święta. Jest ciepło, korzennie, lekko cytrusowo i żywicznie. Jest po prostu najlepiej. W mydle mogą też znaleźć się drobinki przypraw, które macerowaliśmy: anyż, kardamon, cynamon. Są jednak na tyle małe i jest ich tak niewiele, że na pewno nie zrobią ci nic złego. Ta słodka, ale wyrazista, smakowita mieszanka idealnie komponuje się z gorącą wieczorną kąpielą. Korzenne przyprawy dodane do mydła sprawiają bowiem, że masując nim ciało rozgrzewacie skórę i pobudzacie mikrokrążenie. Oprócz glinki i olejków eterycznych, mydło zimowe zawiera przede wszystkim mieszankę dobroczynnych olejów najwyższej jakości. Składają się na nią olej kokosowy, oliwa z oliwek, masło shea i olej rycynowy. To im mydło zawdzięcza swoje właściwości odżywcze, natłuszczające i regenerujące. Pomagają także utrzymać skórę nawilżoną, jędrną i pełną blasku. Z kolei dzięki zawartości oleju rycynowego w trakcie używania mydła tworzy się przyjemna, gęsta (i pięknie pachnąca!) piana. I tym akcentem dla dorosłych kończę dzisiejszy wpis. Bądźcie zdrowi i dbajcie o siebie! Do poczytania. 

 

Autorem tekstu jest:
Autor tekstu
Urszula Kowalewska

Dziennikarka, blogerka, mama dwóch chłopców. Zakochana w kocykach, otulaczach i kreatywnych zabawkach. Lubi testować produkty, a później dzielić się wiedzą z czytelnikami bloga.

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium