Wyprawka - poradnik
Pobierz PDF
Poradnik prezentowy
Kalkulator terminu porodu
Kiedyś miałam w domu tylko prysznic. Ciężki to był czas. Ciężkie przeżycie ;) bo dom bez wanny (tak samo bez dużego łóżka i ogromnej szafy) to dom niepełny. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Dlatego teraz, kiedy tylko mogę, wskakuję do wanny pełnej ciepłej wody i piany. Kąpiel to cały rytuał. Są olejki do kąpieli, są olejki po kąpieli. Są świece zapachowe, książka i maseczka na twarzy i włosach. Takie mini SPA w domu może być najlepszym prezentem na święta dla zmęczonej mamy. Dlatego warto zainwestować w kosmetyki, które są naturalne i nie uczulą nas na przykład.
Do kąpieli dla wszystkich
Ostatnio przekonałam się do soli do kąpieli. Przedtem nie używałam ich zbyt często, bo albo miały drażniący mnie zapach, albo dodatki w nich zawarte drażniły mi skórę. Teraz najczęściej sięgam po sole dziecięce. Szczególnie jesienią i zimą, kiedy o przeziębienie łatwo. Nie dość, że ładnie pachną, odprężają, to jeszcze nie pozwalają się wykluć chorobie. Polecam Wam szczególnie serię d Dresdner Essenz. W jej skład wchodzi na przykład sól do kąpieli Bądź zdrowy! która nadaje zielony kolor kąpieli. Pachnie tymiankiem, koprem i miętą pieprzową. Wzmacnia i ogrzewa dzieci w mokrych, zimnych i cieknących nosach warunkach pogodowych. Organiczny olej sezamowy i proteiny z pszenicy dbają o wrażliwą skórę nie tylko dzieci. Wyjątkowo łagodne, cukrowe środki powierzchniowo- czynne oczyszczają skórę bardzo delikatnie. Piana kąpielowa posiada delikatne właściwości regulujące warstwę lipidową skóry, nie podrażnia. Sól jest w stu procentach wegańska, czyli bez składników pochodzenia zwierzęcego.
W serii znajdziemy jeszcze sól do kąpieli Bądź silny! - ta z kolei jest melonowa. Aromat czuć później długo na skórze i miło się zasypia ;) Sól ma w składzie naturalny olejek miętowy, obniża napięcie i poprawia nastrój. Podobnie jak poprzednia, należy do linii Dirty Birdie. Produkty te wyróżniają się wysokiej jakości składnikami użytymi do ich produkcji. Nie używa się składników krytycznych takich jak PEGi, oleje silikonowe lub mineralne, parabeny czy też sodium laureth sulfate. Dla ochrony wrażliwej skóry dzieci producent używa za to organicznego oleju sezamowego oraz protein z pszenicy. Sole do kąpieli produkowane są na bazie naturalnej soli morskiej, kredy oraz skrobi ziemniaczanej. Produkty z linii DIRTY BIRDIE zawierają naturalne kolory, a zapachy pochodzą z mieszaniny naturalnych olejków eterycznych. Produkty nie tylko ładnie pachną, ale także pełnią funkcję aromateraupetyczną. Wybór kolorów został starannie przemyślany, tak aby kolory i zapachy wzajemnie się uzupełniały w swoim działaniu.
Warto jeszcze wspomnieć o tym, jak soli używać. Opakowanie należy wsypać do napełniającej się ciepłą wodą wanny (temperatura około 36-38 stopni) rozmieszać do rozpuszczenia. Zażywać kąpiel przez około 10-20 minut.
Jedna saszetka jest przeznaczona na jedną kąpiel. W serii jest też sól egzotyczne owoce ze strzelającymi kryształkami, które trzeszczą i pstrykają oraz sól Kocham Cię!, która w składzie ma naturalny olejek z Palmarosy i pomaga uspokoić nerwowe dzieci, otwiera serce, tworzy pozytywne emocje.
W serii znalazł się też obłędny żel do mycia 3 w 1 Bądź ciekaw! o słodkim zapachu bananów. To żel pod prysznic, szampon i pieniący się płyn do kąpieli w jednym. Oprócz owocowo-słodkiego zapachu bananów wyróżnia go zawartość naturalnego, eterycznego olejku z trawy cytrynowej. Najlepszą pielęgnację skóry zapewniają olejek sezamowy bio i proteiny pszenicy. Łagodne surfaktanty cukrowe szczególnie delikatnie oczyszczają skórę. Żel jest produktem w 100% wegańskim.
Żel występuje też w wariancie Bądź szczęśliwy! o słodkiej woni jagód, która rozpromieni twarz każdego, nie tylko maluszka. Dla tych z kolei, którzy uwielbiają spędzać czas w pianie polecamy płyny do kąpieli: Miej odwagę! o zapachu pomarańczy i granatów z naturalnym olejkiem z mandarynki, który poprawia koncentrację i kreatywność, działa odżywczo i pobudzająco oraz Kolorowych snów - kojący lawendą.
Marka ma też w swojej ofercie zestawy, idealne na prezent, nie tylko na święta. Pierwszy z nich to Zestaw kąpielowy Dirty Birdie żółty który zawiera płyn do kąpieli Kolorowych snów!, sól do kąpieli Kocham CIę! oraz dwie sole musujące - Głowa do Góry! oraz Baw się dobrze!. Do wyboru macie też Zestaw Kolorowa kąpiel czyli 5 opakowań soli do kąpieli - po dwa Kocham Cię! raz Bądź silny! jedno opakowanie Bądź zdrowy! oraz kolorowankę.
Do kąpieli dla mamy
Mamusie muszą o siebie dbać. Zarówno te przyszłe, jak i te, których pociechy są już po drugiej stronie brzucha. W końcu zadbana mama to dobra mama. W kąpieli warto postawić na kosmetyki naturalne i sprawdzone. Z czyztym sumieniem mogę Wam polecić mleko do kąpieli od Lullalove - dostaniecie je o zapachu dream oraz sweet. Pierwszy z nich to coś pomiędzy jabłkiem a egzotycznymi perfumami, z kolei drugi - to połączenie lodów waniliowych z budyniem. Starożytni Egipcjanie wierzyli w odżywczą moc mleka, bo widzieli jak kąpiel w nim wpływa na skórę. Czyni ją gładką, nawilżoną i piękną. Aby poczuć się jak królowa Egiptu - Kleopatra, nie musicie szukać drogich zabiegów w spa, bo teraz taką kąpiel możecie wykonać w domu. Wystarczy dodać do ciepłej wody garść mlecznej mieszanki. Mleko kozie i krowie to bogactwo łatwo przyswajalnych tłuszczów, białka i mikroelementów. Kwas mlekowy w sposób naturalny oczyszcza skórę z martwego naskórka. A proteiny wpływają na produkcję kolagenu w skórze. Po kąpieli skóra jest gładka i zrelaksowana. Luksus i piękno w jednej buteleczce. Działanie mlecznej kąpieli wspiera pyłek pszczeli i zawarte w nim witaminy A, B1, B2, B3, C, B6, PP, kwas foliowy.
Świetną alternatywą, idealnie nadającą się na prezent, jest też puder do kąpieli od Hagi Cosmetics. Dostępne są warianty: z bławatkiem, z kozim mlekiem i z nagietkiem. Pierwszy z nich zawiera masło shea, olej ze słodkich migdałów oraz olejki eteryczne z szałwii, lawendy i grejpfruta. Masło shea zawiera naturalną alantoinę oraz witaminę E i NNKT. Łagodny olej ze słodkich migdałów poprawia kondycję skóry, a wraz z olejkiem grejpfrutowym daje poczucie troskliwej pielęgnacji. Kąpiel działa odprężająco i oczyszczająco, a dobór olejków odświeża i przynosi ulgę ciału i duszy. Produkt przeznaczony jest do skóry delikatnej. Opcja z kozim mlekiem również przeznaczony jest do skóry wrażliwej. Oprócz koziego mleka zawiera też masło shea i olej ze słodkich migdałów. Kozie mleko od starożytności stosowane jest do pielęgnacji skóry suchej i wrażliwej. Masło shea zawiera naturalną alantoinę oraz witaminę E i NNKT. Olej ze słodkich migdałów polecany jest do pielęgnacji delikatnej skóry. Użyta kompozycja zapachowa nie zawiera alergenów. I w końcu ostatnia opcja - z olejkiem pomarańczowym, goździkowym, waniliowym i z dodatkiem płatków kwiatu nagietka. Masło shea zawiera naturalną alantoinę oraz witaminę E i NNKT. Olej ze słodkich migdałów dobrze się wchłania i polecany jest do pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Ciepła, aromatyczna kąpiel ze starannie dobranymi olejkami eterycznymi i płatkami pełnego mocy nagietka, poprawia kondycję skóry, działa regenerująco oraz usuwa zmęczenie umysłowe po pełnym aktywności dniu. Produkt przeznaczony dla skóry normalnej i suchej.
Warto też zadbać o higienę nieco bardziej osobistą. Pomoże w tym organiczny żel do higieny intymnej w ciąży z Inca Inchi od Azeta Bio. To prezent który warto zrobić samemu sobie. To tak naprawdę produkt nie tylko dla ciężarnych. Doskonale nadaje się do codziennej pielęgnacji miejsc intymnych. Połączenie wyciągu z kwiatów nagietka lekarskiego, olejku z drzewa herbacianego oraz olejku z nasion Inca Inchi sprawia, że płyn jest idealny zarówno jako płyn do higieny intymnej w ciąży, jak i płyn do higieny intymnej po porodzie, w okresie menopauzy, obitego krwawienia, upławów czy innych dolegliwości spowodowanych zmianami hormonalnymi. Wyciąg z nagietka lekarskiego zapobiega nadmiernemu poceniu się i podrażnieniom stref intymnych. Wykazuje działanie łagodzące i przeciwzapalne. Ma właściwości przeciwgrzybicze i antybiotyczne, chroni przed podrażnieniami. Olejek z drzewa herbacianego jest naturalnym antyseptykiem, działa silnie bakteriobójczo, wirusobójczo i przeciwgrzybicznie. Odkaża i działa przeciwzapalnie a także odświeżająco i chłodząco. Zapobiega przykrym zapachom miejsc intymnych, których przyczyną może być infekcja pochwy w ciąży. Olejek z nasion Inca Inchi idealnie nawilża, zapobiegając uczuciu suchości miejsc intymnych i dyskomfortowi jakim jest częste pieczenie pochwy. Dolegliwość ta pojawia zwłaszcza w pierwszych miesiącach ciąży, tuż po porodzie a także w okresie menopauzy. Naturalne żele intymne dla kobiet w ciąży Azeta Bio nie zawierają środków drażniących, wywołujących uczulenia, potencjalnie szkodliwych dla zdrowia. Wykluczone zostały również syntetyczne środki powierzchniowo czynne, barwniki i niebezpieczne substancje zapachowe.
Jeśli nie przepadacie za żelami pod prysznic czy płynami do kąpieli, postawcie na... mydło w kostce. Wybór jest naprawdę ogromny. Na przykład Mydlarnia Cztery Szpaki proponuje delikatne mydło Miś z lanoliną od urodzenia. Świetnie nada się na prezent, jest estetycznie zapakowane, spodoba się na pewno miłośnikom ekologii. Brak olejków eterycznych i barwników czyni Misia mydłem prostym, acz szlachetnym. W składzie tej kostki znajdziecie między innymi lanolinę (czyli surowiec pozyskiwany z owczej wełny), która zmiękcza skórę i w naturalny sposób reguluje jej gospodarkę wodną. Lanolina od niepamiętnych czasów znajduje zastosowanie w medycynie jako surowiec używany w maściach i kremach – głównie ze względu na swoje właściwości oczyszczające, wygładzające i natłuszczające. Lanolina tworzy na powierzchni naskórka delikatny film, który zmniejsza odparowywanie wody.
Kolejnym skarbem użytym do wytworzenia mydła Miś jest masło kakaowe, które – dzięki wysokiej zawartości substancji aktywnych (np. sitosteroli) – spowalnia proces starzenia skóry. Obecne w maśle kakaowym potas, magnez, wapno, żelazo oraz kwas oleinowy pozytywnie wpływają na regenerację naskórka. Miś ma delikatną, acz całkiem gęstą, przyjemną pianę. Pachnie… neutralnie, lekko, czysto. Dokładnie tak, jak powinien pachnieć dobry naturalny kosmetyk.
Mydlarnia Cztery Szpaki ma w swojej ofercie o wiele więcej ciekawych mydeł. Wymienię tutaj chociażby: naturalne mydło len i rumianek, peelingujące mydło melisa dynia, peelingujące mydło porzeczka. Po kliknięciu w linki zobaczcie skład i wygląd poszczególnych produktów.
Ciekawie prezentują się również mydła od Lullalove: mydło różane z miodem, mydło z propolisem i miodem oraz peelingujące mydło z pyłkiem pszczelim i miodem. Wszystkie te mydła to produkty polskie, wykonane na Podbeskidziu, z wykorzystaniem lokalnego miodu. Nie testowane na zwierzętach. Do mydeł polecane są naturalne gąbki do mycia ciała i twarzy. Produkt nie zawiera parabenów, SLS, SLES oleju mineralnego.
A co powiecie na... szampon do włosów w kostce? To świetny pomysł na prezent, nie tylko dla samego siebie ;)od Mydlarni Cztery Szpaki.
To szampon na bazie roślinnych składników idealny do codziennego stosowania przy wszystkich typach włosów. Wpisuje się w nurt zero waste, nie ma plastikowego opakowania. Podczas jego użycia powstaje obfita, gęsta piana o cytrusowym zapachu, która doskonale oczyszcza i bez problemu się zmywa, a także pielęgnuje włosy, unosi je u nasady i pozostawia po sobie blask. Ktoś, kto dotychczas nie miał do czynienia z taką formułą, początkowo będzie do niej podchodzić z ciekawością, a może nawet trochę nieufnie. Niepotrzebnie. Wygodny, poręczny krążek doskonale mydli się w dłoniach, tworząc pachnącą pianę, którą łatwo rozprowadzić na włosach i skórze. Można też bezpośrednio masować nim głowę łącząc przyjemne z pożytecznym. 75 gramowa kostka powinna wystarczyć na około 1,5 miesiąca stosowania kilka razy w tygodniu. Możecie dodatkowo zwiększyć jej wydajność, jeśli po użyciu odłożycie ją w miejsce, gdzie będzie mogła wyschnąć przed kolejnym myciem.
Jeśli już jesteśmy przy nietypowych kosmetykach, warto też zwrócić uwagę na dezodorant w kremie. Takie produkty ma w swojej ofercie Mydlarnia Cztery Szpaki. Mamy do wyboru naturalny dezodorant w kremie bezzapachowy oraz naturalny dezodorant w kremie cytrusowo-ziołowy. Jak zapewniają twórcy, jest to kosmetyk, który nie blokuje naturalnego procesu, jakim jest pocenie. Bo pocenie się jest dobre dla ciała - reguluje jego temperaturę, odprowadza zbędne substancje (m.in. aminokwasy, chlorki wapnia, mocznik, sód, potas) i toksyny. Trudno jednak nie zauważyć, że to zjawisko ma również przykre strony - w szczególności nieprzyjemny zapach. A teraz wyobraźcie sobie kosmetyk, który doskonale radzi sobie z "efektami aromatycznymi" związanymi z poceniem się i nie jest antyperspirantem. Antyperspirant mechanicznie blokuje ten naturalny proces, zatyka pory skóry. Ten dezodorant nie walczy z naturą, ale skutecznie absorbuje przykry zapach. Wchłania nadmiar potu, działa bakteriobójczo, łagodzi podrażnienia (np. powstałe podczas golenia pach) i pozostawia długotrwałe uczucie świeżości. Kosmetyk idealny? Raczej tak. Kosmetyk bardzo wydajny? Tak. Kosmetyk bez konserwantów i aluminium? Tak. Kosmetyk dla osób szanujących swoje ciało i żyjących w zgodzie z naturą? Również - tak. Kosmetyk nie tylko dla kobiet, ale również dla facetów? Zdecydowanie tak.
Olejkowy zawrót głowy
Z olejku na pewno ucieszy się każdy obdarowany. Na rynku jest dostępne bardzo dużo rożnych rodzajów od różnych firm. Mi osobiście pasuje marka Lullalove. Jeżeli wy, albo Wasz obdarowywany lub orzeźwiające zapachy to na pewno zakocha się w eliksirze do ciała ogórek z melonem. Receptura opiera się na naturalnych olejkach i witaminie E. Bazą jest olej z ogórka, który łagodzi stany zapalne i świetnie sprawdza się nawet przy tłustej skórze (jako kilkudniowa terapia). Do tego olej z marchewki, nadający skórze zdrowy kolor oraz olej z kiełków pszenicy i arganowy. Wszystkie one mają działanie odżywcze i nawilżające. Dodatkowo olej arganowy i olej z kiełków pszenicy wykazują właściwości przeciwstarzeniowe, więc zadbają o to, aby zmarszczki szybko się nie pojawiły. Witamina E to natomiast jeden z najskuteczniejszych antyoksydantów. Zapach spodoba się kobietom i mężczyznom. Tak, eliksir polecamy również dla panów ;) Wszystko zamknięte w buteleczce z ciemnego szkła z kroplomierzem, dzięki czemu eliksir chroniony jest przed słońcem. Kroplomierz ułatwia precyzyjne dozowanie tego ekskluzywnego serum. Na twarz wystarczą 2 krople.
Ciekawie prezentuje się również eliksir z żurawiną. Znajdziecie w nim: olej z pestek żurawiny - wygładza skórę i działa przeciwzapalnie. Jest unikalny w swoim składzie, bogaty w antyoksydanty oraz kwasy Omega. Posiada najlepiej zbilansowaną proporcję kwasów Omega 3 do Omega 6. Tym samym sprawia, że absorbcja nienasyconych kwasów tłuszczowych jest większa, niż to ma miejsce przy innych olejach. Jest tu też olej arganowy - odwraca upływ czasu:), czyli regeneruje skórę, uelastyczniając ją. Nie brakuje też oleju z marchewki który głęboko nawilża, wspomaga gojenie stanów zapalnych i ran. Zawiera przeciwutleniacze, witaminy i minerały. Jest ponadto środkiem wyjątkowo bogatym w karotenoidy. Ma one chronią skórę przed promieniowaniem UV. I w końcu olej z kiełków pszenicy - wykazuje właściwości nawilżające, zmiękczające i wygładzające skórę.
Dla tradycjonalistów polecamy oleje tradycyjne, które świetnie poradzą sobie nie tylko z poprawieniem kondycji Waszej skóry, ale poprawią Wam również humor. Znajdziecie wśród nich: olej arganowy, olej lawendowy, olej ze słodkich migdałów oraz olej z awokado do twarzy i włosów. Ten ostatni kosmetyk, który ujędrnia i uelastycznia skórę. Ma właściwości regeneracyjne, odżywcze i niespotykaną lekkość. Może być używany na noc, jako eliksir młodości, nawet przy tłustej skórze (co kilka dni). Wykazuje zdolności leczące skórę, przyśpiesza gojenie się ran. Jest bogaty w witaminy A, B, E, H, K, PP i F. Może być stosowany przy wrażliwej skórze, również pod oczy. Jest bardzo wydajny i dobrze tolerowany. Ma naturalny filtr przeciwsłoneczny na poziomie 4. Przy użyciu na ciało, łagodzi uczucie pieczenia po depilacji. Jest też świetny do demakijażu. I tylko ten jeden kosmetyk polecę Wam do twarzy, ponieważ wychodzę z założenia, że kremy do twarzy to produkt, który każdy musi dopasować sobie sam. Dlatego nie będzie ich w naszym dzisiejszym zestawieniu, bo najzwyczajniej w świecie nie do końca nadają się na prezent. Chyba, że kupujemy jakiś konkretny, wcześniej wskazany przez osobę, którą chcemy obdarować.
Kremy do rąk, stóp, a nawet... masło do ust!
Co innego kremy do rąk czy stóp. Myślę, że można je podarować komuś bliskiemu w prezencie. Szczególnie jeśli są tak naturalne, jak te z Lullalove. Krem do rąk z propolisem oraz krem do stóp z propolisem pachną obłędnie i są bardzo estetycznie zapakowane.
Jeśli chodzi o krem do rąk, to jest gęsty, nielepiący się. Rozprowadza się na skórze jak mus. Ma wysoką zawartość masła Shea oraz miodu i propolisu. Odżywia i regeneruje skórę bazując na naturalnych olejach. Propolis wykazuje działanie przeciwzapalne. Produkt polski, wykonany na Podbeskidziu, z wykorzystaniem lokalnego miodu. Nie testowany na zwierzętach. Nie zawiera parabenów.
Z kolei krem do stóp z propolisem i ekstraktem z zielonej herbaty, które intensywnie nawilżają i łagodzą podrażnienia. Zawarty w nim mocznik redukuje zrogowacenia i zmiękcza naskórek. Krem cudownie świeżo pachnie.
Polecić Wam chciałam też masło do ust z shea i woskiem pszczelim. Jest gęste i ultra przyjemne w aplikacji,wykonane na bazie naturalnych olejów i wosku pszczelego. Masło Shea często zwane masłem karité, cudownie nawilża i natłuszcza skórę pozostawiając ją sprężystą i miękka. Zmniejsza świąd, jest źródłem witamin i minerałów. Stosowane jest m.in. w leczeniu łuszczycy, dermatozie czy alergiach. Olej ze słodkich migdałów, który dostarcza witaminy A,D,E i B oraz kwasy tłuszczowe, proteiny i sole mineralne. Świetnie tolerowany, nie powoduje alergii. W produkcie mamy też wosk pszczeli i olej jojoba.
A pomyślcie, jak miło będzie kiedy obdarowany takim masłem da Wam po pomalowaniu ust buziaka. Także panowie, koniecznie zróbcie prezent swoim żonom! ;)
I to tyle na dziś. Do poczytania następnym razem!
Komentarze do wpisu (0)
