Jak spędzać długie wieczory z dzieckiem?

Wartościowy czas z dzieckiem - jak go spędzać 

Chciałam zacząć od pewnego stwierdzenia, które może nie każdemu przypadnie do gustu. Ale które w moim odczuciu jest tutaj kluczowe. To nie ilość czasu, a jego jakość się liczy. Niektórzy starają się jak najwięcej być z dzieckiem. Ale niestety owo bycie to siedzenie obok z telefonem w dłoni, albo z głową gdzieś daleko, przy obowiązkach. Czy jesteśmy z dzieckiem? Tak. Ale czy spędzamy wspólnie wartościowy, kreatywny czas? No nie. Jeśli mamy do zrobienia obiad, jakąś pracę w domu - czy to sprzątanie, czy home office, postarajmy się załatwić na ten czas dziecku zajęcie. A czas z nim spędzać dopiero wtedy, kiedy będziemy mieli wolną, czystą głowę. 

Czego potrzebują nasze dzieci? Nowej zabawki, konsoli do gier, telewizora na wyłączność? No nie. Dzieci potrzebują uwagi. Zainteresowania ze strony rodzica. Poczucia, że są ważne dla najważniejszych istot w ich życiu. Dla Was. Jeśli dziecko czuje się bezpiecznie, będzie miało spokój w głowie i bez problemu zajmie się sobą i swoimi aktywnościami. Tak jak wystarczy 20 minut dziennie czytania dzieciom, tak też 15 minut z nimi dziennie, ale tak na maksa, może być wystarczające, by obydwie strony były zadowolone. Ja zawsze zaczynam ten wspólny, wartościowy czas, przy odbieraniu dzieci z przedszkola. Wtedy kucam, tak by nasz wzrok miał szansę się spotkać i rozmawiam - o tym, co się działo, co było fajne, a co niekoniecznie. To naprawdę zajmuje niewiele czasu, a jest kluczowe do tego, jak dalej potoczy się dzień. Wystarczy przykucnąć i zanim jeszcze będziemy pomagać w zmienianiu butów czy ubieraniu, spójrzmy dziecku w oczy i zapytajmy o jego dzień. I faktycznie posłuchajmy odpowiedzi. Podzielmy się też z maluchem tym, jak minął nasz dzień. Poczuje się wtedy ważny. 

Kiedy już dotrzemy do domu dajmy dziecku chwilę na przebranie się w domowe ciuchy, umycie rąk, napicie się wody i odnalezienie się w domu, pokoju, wśród zabawek. Kiedy maluch zajmuje się rutyną po powrocie z przedszkola, my mamy czas na wstawienie obiadu (ja zawsze przygotowuje sobie wszystko noc wcześniej, dzięki czemu mam czas na inne rzeczy niż przysłowiowe stanie przy garach). Kiedy ziemniaki będą się gotować, my pójdźmy do dziecka, zobaczmy czym się bawi i potowarzyszmy mu. Pobawmy się w to, w co maluch chce i delikatnie przygotujmy go na to, że za chwilę będziemy musieli pójść, zająć się obiadem. Możemy też obiecać, że później, kiedy już wszyscy zjedzą, znów porobimy coś razem. Na przykład poczytamy książkę, zagramy w grę czy obejrzymy coś razem. Jednak tutaj uwaga, jeśli obiecujemy, musimy tej obietnicy dotrzymać! 

Pamiętajmy też, że ważniejsze niż najbardziej wymyślne zajęcia, kreatywne spędzanie czasu, jest tworzenie poczucia wspólnoty. Nawet na pierwszy rzut oka zwyczajne usypianie, może być czasem wyjątkowym. Tak jak odbieranie z przedszkola czy kąpiel. Ważne jak do tego podchodzimy i czy dziecko czuje się dla nas ważne. To kwestie kluczowe. Zamiast iść z dzieckiem na skałki czy do najbardziej wypasionej sali zabaw usiądźmy na podłodze w salonie i zagrajmy w karty. Albo razem pomalujmy czy ulepmy coś z plasteliny. To naprawdę potrafi zbliżyć. Jeśli nie wierzycie, to spróbujcie. Warto.  

 

Sposoby na długie wieczory z dzieckiem - książki, gry i ulubiony serial

Zacznijcie od tego, by zapytać dziecko co chciałoby robić w Waszym wspólnym czasie. Dopiero później możecie coś zaproponować i próbować być może przeforsować swoje pomysły. Z mojego kilkuletniego doświadczenia wiem, że wszelakie gry, puzzle czy układanki się sprawdzają. Może nie zawsze (wiadomo, każdy jest inny), ale w 90 procentach przypadków jednak tak.

A co dają nam gry? Oprócz oczywiście fajnego, wspólnego czasu? Po pierwsze - ćwiczą umysł dziecka, poprawiają jego kreatywność i wpływają pozytywnie na zaawansowanie myślenie oraz skupienie. Ale nie tylko. Gry planszowe mogą też pomóc uspokoić malucha, budując w nim zaciekawienie samą konstrukcją, formą oraz zasadami. Wspierają też logiczne myślenie, analizowanie i podejście do problemów napotkanych podczas gry, co ostatecznie uczy cierpliwości i pomaga rozwiązywać spory w przyszłości. Logiczne jest, że jak już gramy, to zazwyczaj chcielibyśmy wygrać. Stąd każdy z graczy obiera indywidualny sposób do zrealizowania zadania (jakim jest wygranie rozgrywki), a to mocno pobudza kreatywność. Pomagają w tym same ilustracje, pionki, karty, figurki i inne akcesoria. Dzięki nim dziecko jeszcze bardziej pobudza zmysły w poszukiwaniu najlepszego sposobu na odniesienie triumfu. Możemy też wybrać edukacyjne gry planszowe, które wpływają m.in. na rozwój słownictwa. Cały proces polega na komunikacji dziecka z innymi graczami, której musi się podjąć by uzyskać jak najlepsze rezultaty. Rozwój słownictwa podczas gier jest jednak całkowicie naturalny. Dzieci poznają nowe rzeczy zawarte na ilustracjach, nazywają figurki, pola i czynności oraz oczywiście wspólnie się śmieją i dyskutują. 

Na początek starajcie się wybierać gry kooperacyjne. Są chyba najlepsze żeby wprowadzać temat gier i nie będą wpływać deprymująco, szczególnie na te dzieci, które nie lubią przegrywać. A umówmy się, większość nie lubi ;) Co więcej, wersje kooperacyjne to idealne gry dla dwulatka! I świetny sposób na to by przy deszczowej aurze spędzić udany, rodzinny wieczór. 

 

Bardzo fajnie sprawdzi się gra kooperacyjna PinPon! Alarm od Djeco. 

[product id="25937"]

Właśnie w remizie strażackiej zawyła syrena, bo wybuchł pożar! Czy możesz pomóc strażakom dotrzeć na czas, by ugasić płomienie i uratować dom? Gra kooperacyjna, w której możecie nauczyć się wygrywać lub przegrywać. Sprawdzi się u dzieci od 3 do 10 roku życia. W opakowaniu znajdziemy 12 puzzli „samochody / droga wolna”, 1 remizę strażacką, 1 dom, 7 żetonów „płomienie”, 1 wóz strażacki i 1 drewnianą kostkę.

 

Ciekawie też prezentuje się gra kooperacyjna Save the cat - Uratuj kotka od Londji.

[product id="23484"]

To gra dla całej rodziny. Głównym założeniem jest przede wszystkim współpraca pomiędzy wszystkimi zawodnikami. Zabawa polega na uczeniu się o liczbach i ich wartości, należy dyskutować, aby uzgodnić najlepszą strategię. Gra pomaga radzić sobie z napięciem. Warto tu jeszcze wspomnieć, że zabawki marki Londji są ekologiczne, używane są barwniki pochodzenia roślinnego i opakowania, wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu.
W grę może grać od 2 do 6 osób, najlepiej w wieku od 4 do 8 lat.
Save the Cat to gra, która:

• Ćwiczy naukę liczb i ich wartości
• Generuje dyskusje w celu zdefiniowania strategii, które pomagają osiągnąć cele
• Pomaga kontrolować napięcie i stres. 

 Coś wspominałam o grach dla dwulatków? Zatem poniżej kilka sprawdzonych propozycji, które mam nadzieję pokochacie. Zacznijmy od gry Zwierzaki na Arktyce od Djeco. 

[product id="19661"]

Nadaje się już dla 2,5-latków. Jest to gra kooperacyjna i jest przepięknie wykonana. Nie gramy tu przeciwko sobie tylko wszyscy gracze wygrywają lub przegrywają z grą. Najważniejsze jest czy zdążycie przeprowadzić bezpiecznie wszystkie zwierzęta do igloo zanim zapadnie się most? W opakowaniu znajdziemy: 4 zwierzątka, 3 plansze do gry (1 rozpoczynająca plansza z "dziurą rybacką", 1 lodowy most, 1 docelowa plansza z "igloo"), 6 drewnianych mostowych filarów, 1 kostka.

Możecie też sięgnąć po grę zespołową Pingwiny na górze lodowej od Mudpuppy, przeznaczoną już dla trzylatków.

[product id="24472, 24471"]

Gra składa się z planszy z wodną przeprawą pomiędzy dwiema górami lodowymi, 2 figurek-pingwinów: mamy i małego pingwinka, 29 żetonów z krami w geometrycznych kształtach (np. koła, trójkąta, serca), 1 żetonu ze śnieżką, instrukcji i karty z ciekawostkami. Zadaniem graczy jest doprowadzenie maluszka do jego mamy po ścieżce z kawałków kry – w swojej kolejce każdy z graczy odsłania jeden żeton i układa go na krze w odpowiednim kształcie, aby ostatecznie utworzyć bezpieczne przejście. Należy przy tym uważać, by nie wylosować żetonu ze śnieżką, bo zwiastuje on burzę śnieżną. Gra uczy współpracy, planowania i skupienia. To wspaniała zabawa zarówno dla dzieci, jak i dorosłych (mogą w niej brać 2 lub więcej osób). Gry rozwijają myślenie strategiczne i planowanie, uczą rozwiązywania problemów i wyostrzają pamięć. 

I w końcu gra, którą uwielbiamy i gramy w nią bardzo często. To gra familijna Liski od Foxgames.

[product id="24397"]

Liski to szybka gra karciana, która rozwija refleks i spostrzegawczość. Pewnego dnia rodzina lisków postanowiła wybrać się na piknik. Do takiej wyprawy warto się dobrze przygotować! Niezbędny będzie kocyk, zabawki oraz przekąski, żeby nie bawić się z pustym brzuszkiem. Lisia mama poprosiła swoje dzieci o spakowanie wszystkiego, co będzie im potrzebne. Trzeba to jednak zrobić jak najszybciej, bo przygoda zaczyna się już za chwilę! Gra zawiera 5 dodatkowych wariantów, stworzonych by zarówno uczyć, jak i bawić.

Fajnie przy maluchach sprawdzi się też gra planszowa Obserwacja od Djeco. 

[product id="19660"]

Nada się dla dzieci od 2 lat. Rzucamy dwoma kostkami naraz i znajdujemy motylka w kolorach, które wypadły na kostkach. W zestawie znajdziemy duże, drewniane kostki oraz śliczne gumowe motylki, którymi po zakończeniu gry dziecko może się dowolnie bawić. 

Kolejny box jest świetny, zabieramy go ze sobą zawsze, kiedy gdzieś wyjeżdżamy. To Jano i Wito. Gra 10 w 1 od Wydawnictwa Mamania.

[product id="24379"]

Koniec z nudą w domu! Niespodzianka dla małych i dużych fanów serii „Jano i Wito”, bestsellerowych książek dla dzieci autorstwa Wioli Wołoszyn, fantastycznie zilustrowanych przez Przemka Liputa. To aż 48 kart z ilustracjami z książek i aż dziesięć propozycji gier i zabaw, nie licząc tych, które sami wymyślicie! Kartami można m.in. zagrać w klasycznego Piotrusia i w memory, można pobawić się nimi w kalambury i zagadki. Znakomicie posłużą też jako karty narracyjne, a na ich bazie można stworzyć niezliczone wersje bajek modułowych. Dzięki zróżnicowaniu poziomu trudności poszczególnych gier i zabaw są idealne dla dzieci w każdym wieku. 

Starszym dzieciom spodoba się gra strategiczna Win Win Winter od Londji.

[product id="23191, 23335, 23116"]

Ta gra to przykład ponadczasowej zabawy, która się podoba niezależnie czy ma się lat 7 czy 107!
Gra polegająca na podróżowaniu po planszy i opracowaniu strategii działań dla maksymalnie 4 graczy. Wiewiórka, której uda się przynieść najwięcej żołędzi do swojej norki, jest zwycięzcą! Pewnego razu, w lesie pełnym wiewiórek rozpoczyna się zbieranie zapasów na zimę. Pogoda sprawia, że ostatnie żołędzie spadają z drzew i wiewiórki mają bardzo dużo pracy… W zestawie znajdziemy: planszę do gry, 8 drewnianych wiewiórek: 2 żółte, 2 czerwone, 2 niebieskie i 2 zielone, 24 żetony z żołędziami i kostkę do gry.

Ciekawie prezentuje się gra zręcznościowa Akrobaci od Janod.

[product id="21780, 21727, 21544"]

Czeka nas wspaniała zabawa dla dwóch do ośmiu osób – zarówno dzieci, jak i dorosłych. Zestaw zawiera 20 plansz z solidnego kartonu, na których znajdują się kółka w różnych kolorach (na każdej po 10) – wyznaczają one pozycje, na których należy ustawiać figurki akrobatów – w każdej rundzie po trzech, zgodnie z kolorami, wyrzuconymi na kostkach. Każdy kolejny gracz buduje następny poziom akrobatycznej wieży. Celem gry jest stworzenie jak najwyższej konstrukcji. Gracz, który doprowadzi do jej upadku – przegrywa. Gra ta ćwiczy koncentrację, planowanie i zręczność. Uczy także rozpoznawania kolorów. Gry rozbudzają wyobraźnię, myślenie strategiczne i planowanie. To wspaniała rozrywka dla całej rodziny. 

A kolejną z propozycji zamówiłam synowi na urodziny i już się nie mogę doczekać, aż przyjdzie! To gra obserwacyjna Moje Potwory od Londji. 

[product id="23186, 23184, 23337"]

Dawno, dawno temu był... potwór! Cóż, dokładnie wiele potworów, w różnych kolorach, z cętkami, łuskami, futrem... Potwory wszelkiego rodzaju! Przesympatyczne :) Gra ucząca szybkiej obserwacji, uśmiechnięta zabawa dla całej rodziny. A co jest zadaniem? Należy znaleźć części potworów pokazane na kostkach i zbudować maksymalną liczbę potworów. To bardzo zabawna gra, która dodatkowo:

• stymuluje percepcję wzrokową
• ćwiczy sprawność umysłową
• wymaga od graczy dokonywania logicznych dedukcji.

No dobrze, przejdźmy zatem do gier edukacyjnych. Na dobry początek gra edukacyjna Feluś i Gucio grają w sylaby od Wydawnictwa Nasza Księgarnia. 

[product id="24119"]

Ta gra edukacyjna, przepięknie ilustrowana przez Mariannę Schoett, daje możliwość układania dwu- oraz trzysylabowych słów, a opisane w instrukcji warianty różnicują rozgrywkę, czyniąc każdą niepowtarzalnym przeżyciem. W pudełku są 4 unikatowe plansze (na rewersie każdej z nich znajdują się nowe trzysylabowe hasła), 60 płytek z ilustracjami i 48 dwustronnych płytek z sylabami. Dołączony do zestawu separator sprawi, że po zabawie każdy element gry będzie miał swoje miejsce i nową zabawę będzie można rozpocząć błyskawicznie!

Kolejną ciekawą propozycją jest gra edukacyjna: Bingo - ubieram się od Djeco.

[product id="25388, 21150, 17446"]

To bardzo ciekawa gra... na zbieranie! Celem jest bycie pierwszym , który ubierze się od stóp do głów... nawet jeśli pory roku i style niezbyt do siebie pasują! W opakowaniu znajdziemy: 6 planszy z postaciami, 1 worek na ubrania, 36 żetonów do wycięcia:6 kapeluszy, 6 górnych części ubrań, 6 dolnych części ubrań, 12 par butów, 6 akcesoriów.

Dla nieco starszych dzieci do gustu na pewno przypadnie gra edukacyjna Inside Me - Moje wnętrze od Londji.

[product id="24589, 15533, 17686"]

Gra Inside Me pozwala odkryć wewnętrzne piękno każdego z nas. Poznajcie 96 części ludzkiego ciała w łatwy i przyjemny sposób! To gra, dzięki której:

• poznamy różne części ludzkiego ciała;
• poznamy nazwę i położenie narządów, mięśni i kości ludzkiego ciała;
• jest materiałem do nauki (poprzez zabawę i powtórki);
• istnieje możliwość gry w 6 różnych językach: hiszpańskim, francuskim, angielskim, włoskim, niemieckim i katalońskim.
• pozwala na drugi wariant gry, grając drugą stroną żetonów.

Tekturowe pudełko zabezpieczy puzzle przed uszkodzeniami. W środku znajduje się dodatkowo bawełniana torebka na elementy. To super gotowy prezent na wszelkie okazje! Nadaje się dla dzieci od 7 lat, a grać w nią może od 2 do 6 osób.

I jeszcze, na zakończenie, trzy klasyki. Po pierwsze - gra strategiczna 2w1 Kółko i krzyżyk, Wyścig Taktik od Janod.

[product id="25628"]

Ten zestaw dwóch gier strategicznych to wspaniała zabawa dla 2 osób (nie tylko dzieci). Komplet składa się ze składanej drewnianej planszy, która na zewnątrz ma pola do gry w kółko i krzyżyk, a po rozłożeniu tworzy tor wyścigu oraz 5 drewnianych figurek-lisków i 5 figurek-zajączków – oba rodzaje zwierzątek z filcowymi uszkami. W pierwszej grze figurki ustawia się na polach w taki sposób, by utworzyły linię, składającą się z trzech takich samych zwierzątek w pionie, poziomie lub na skos. Wygrywa gracz, który dokona tego jako pierwszy. W drugim wariancie lis i zając ścigają się po torze, przemieszczając się o liczbę oczek, wyrzuconą na dwóch znajdujących się w zestawie drewnianych kostkach. Wygrywa ten, który pierwszy dotrze do mety. Gry uczą myślenia strategicznego, trenują koncentrację, planowanie i rozbudzają wyobraźnię. To wspaniała rozrywka dla całej rodziny. Zabawka rozwija:

• umiejętność budowania i projektowania
• małą motorykę. 

A jak już przy kółku i krzyżyku jesteśmy - to drugi klasyk przed nami. Mówię o grze dla dzieci: Kółko i krzyżyk: Lew i tygrys od Londji. 

[product id="23180, 23190"]

Gra kółko i krzyżyk to ponadczasowy klasyk, zabawa dla dwóch osób. Aby odnieść zwycięstwo gracz musi ułożyć w jednej linii - pionowej, poziomej lub na ukos swoje trzy piony. Niestety jest małe utrudnienie ;). Przeciwnik, który to uniemożliwia i jednocześnie sam chce zrobić dokładnie to samo :) W wydaniu Londji gra jest spakowana w bardzo zgrabne, niewielkie pudełko, zamykane na gumkę. W środku jest po jednej stronie plansza do rozgrywki. W niej umieszczone są drewniane, okrągłe pionki - o dwóch różnych grafikach. Łącznie jest 9 krążków, z tym że do gry potrzebujemy ich 8 sztuk. Jeden krążek jest zapasowy. Po drugiej stronie opakowania znajdują się tekturowe, małe krążki. To nasze punkty, które przyznajemy za wygraną. Świetne wykonanie zabawki sprawi, że będzie służyć bardzo długo. Bez problemu, dzięki niewielkim wymiarom można zabrać ją ze sobą w podróż, do samolotu, do samochodu. Kółko i krzyżyk to może być świetny początek dla malucha, jeśli chodzi o rozwój logicznego myślenia, nauki planowania, koncentracji na zadaniu czy przewidywania działań. Świetnie przy niej będą się bawić osoby od lat 3 do 103! 

I w końcu klasyk numer trzy - szachy w walizce od Djeco.

[product id="24189, 24489"]

Klasyczne drewniane szachy dla najmłodszych miłośników tej dyscypliny sportu. Po odwróceniu planszy można zagrać w warcaby. Gustowne, wygodne pudełko można zabrać ze sobą wszędzie, aby zająć umysł podczas deszczu. Gra nadaje się już dla 6-latków. Grać mogą dwie osoby. 

Skoro gry już mamy opisane, przejdźmy do kolejnego sposobu na spędzanie wolnego czasu - czytanie!

Książki są super. A wiecie, że niektóre z nich zamiast czytać możemy opowiadać? Do takich należą m.in. książki obrazkowe od Wydawnictwa Nasza Księgarnia. My bardzo lubimy "Rok w lesie". 

[product id="13648, 13840, 17640"]

Dziki, wilki, bażanty, niedźwiadek, mrówki, dzięcioł, lisy, borsuk, zaskrońce, żaby, łoś i wiele innych zwierzaków zamieszkuje pewien las. Jak się bawią, a jak odpoczywają? Kto śpi w dzień, a kto w nocy? Kto się z kim lubi? Kto jakie ma przysmaki? Poszukajcie odpowiedzi na kartach tej niezwykłej książki. "Rok w lesie" zawiera dwanaście rozkładówek z kolejnymi miesiącami jednego roku. Każdy miesiąc to ten sam szczegółowo rozrysowany kadr lasu z mieszkańcami pokazanymi w innych sytuacjach, warunkach pogodowych, w innej porze dnia lub nocy. Dwie dodatkowe rozkładówki zawierają prezentację bohaterów i interaktywną zabawę. "Rok w lesie" można oglądać godzinami. Ta niezwykła książka pobudza wyobraźnię, rozwija spostrzegawczość, zdolność logicznego myślenia, szukania związków przyczynowo-skutkowych, umiejętność opowiadania, a przede wszystkim gwarantuje świetną zabawę. W tej samej serii warto zwrócić też uwagę na "Rok na wsi".

[product id="13838, 13837, 17984"]

Fajne są też książki, w których trzeba coś zrobić. Takie są tytuły Herve Tulleta od Wydawnictwa Babaryba. Prawdziwym klasykiem do wspólnego czytania z rodzicami jest "Naciśnij mnie".  

[product id="11588, 11589, 12492"]

Książka została wydana już w 24 krajach, trafiła m.in. na listę bestsellerów „New York Timesa”. Autor oraz ilustrator Herve Tullet – ojciec trójki dzieci – potrafi sprawić, że jego ilustracje wręcz „rozmawiają” z dziećmi. "Naciśnij mnie" to książka, którą trzeba przekręcać, na którą trzeba dmuchać, której trzeba klaskać... Interaktywna, niezapomniana, zachęca dzieci i dorosłych do wspólnej zabawy i nauki. Niezwykłe przygody kolorowych kropek rozbudzą wyobraźnię każdego czytelnika! Ciekawie też prezentuje się "Och! Książka pełna dźwięków". 

OCH! nie potrzebuje baterii ani zasilania wystarczy dziecięca wyobraźnia! To zaczarowana księga pełna dźwięków, która pobudza muzyczną wyobraźnię! Poznajemy tu różne dźwięki, uczymy się o rytmach, o nutach na pięciolinii, śpiewamy piosenki, śmiejemy się i mówimy jak roboty. Herve Tullet to francuski autor oraz ilustrator wielu bestsellerów dla dzieci. Wśród najbardziej lubianych jego książek znajdują się m.in.: wspomniana już "Naciśnij mnie", "Kolory", "Figle Migle" oraz seria o Turlututu. 

Świetną książką na jesień będzie też "Jesteś kimś wyjątkowym. Relaksacje dla dzieci" od Wydawnictwa Mamania.

[product id="15304, 24934, 21728"]

Jak pomóc dzieciom wyciszyć się wieczorem, przed snem lub w ciągu dnia, po szczególnie emocjonujących zajęciach? Co może pomóc złagodzić napięcie i stres, wywołać uśmiech i błogie zadowolenie?

„Jesteś kimś wyjątkowym. Relaksacje dla dzieci” to zbiór pięknie zilustrowanych historii umożliwiających dzieciom wejście w stan głębokiego relaksu, wraz z instrukcją przeprowadzania relaksacji i propozycjami ich modyfikacji w zależności od indywidualnych potrzeb. Przy dłuższym stosowaniu wzmocnią koncentrację uwagi, rozwiną wyobraźnię, zredukują lęki i poprawią relacje w grupie i w domu. Będą inspiracją do ćwiczenia wyobraźni, tworzenia własnych scenariuszy i tym samym wspaniałej zabawy. Czerpiąc to, co najlepsze, z praktyk medytacyjnych, pozytywnych afirmacji, wizualizacji i pracy z oddechem, autorka wprowadza małych i dużych czytelników w bajkowy, bezpieczny i błogi świat niczym nieskrępowanej wyobraźni. Wystarczy zacząć od paru spokojnych, głębokich oddechów…

Kreatywne aktywności dla rodziców i dzieci

No dobrze, jeszcze coś dla tych, którzy lubią kreatywne wieczory rodzinne. Mnóstwo inspiracji znajdziecie w naszym dziale Zabawki kreatywne i artystyczne. A ja mam dla Was kilka propozycji. 

Zerknijcie np. na Pop-Arty! - zestaw do tworzenia biżuterii od B.Toys.

[product id="15296, 21376"]

500 różnorodnych elementów sensorycznych, w tym 12 baz do tworzenia pierścionków i 6 baz do tworzenia bransoletek – całość w praktycznym, zakręcanym słoju z uchwytem. Tworzenie biżuterii nie wymaga zastosowania sznurka - elementy wczepia się jeden w drugi. To świetne ćwiczenie sprawności manualnej i doskonałe przygotowanie paluszków do nauki pisania – polecane dla dzieci, które wkrótce pójdą do szkoły i/lub zmagają się z nauką pisania. Stymuluje kreatywność i wciąga do twórczej zabawy. Pobudza myślenie – dzięki temu, że nie wszystkie elementy łączą się z sobą równie łatwo, dziecko zmuszone jest sprawdzać różne opcje, szukać alternatywnych połączeń i kombinacji. Wyjątkowe wzory, kolory i kształty – elementy bardzo zróżnicowane dotykowo i wzrokowo wspaniale stymulują sensorycznie. Zestaw wysoko oceniany i polecany również do celów terapeutycznych.

Jeśli macie dosyć naklejek na ścianach i meblach, a dziecko pragnie się wyżyć artystycznie, to ten zestaw jest dla Was. Mowa o naklejkach z planszami do wyklejania z motywem dinozaurów od Auzou.

[product id="15873, 16452, 15872"]

Zestaw zawiera trzy, dwustronne plansze do naklejania naklejek z motywem różnych dinozaurów.  Bardzo poręczny zestaw doskonale sprawdzi się w trakcie podróży. Doskonały dla wszystkich miłośników dinozaurów.

Więcej propozycji na kreatywne zabawy znajdziecie w podlinkowanej wyżej zakładce. A tymczasem zostawiam Was i uciekam do dzieci. Żeby spędzić razem trochę czasu. Polecam Wam to samo i do poczytania :)