Wyprawka - poradnik
Pobierz PDF
Poradnik prezentowy
Kalkulator terminu porodu
Na wstępie warto zadbać o ciało. Bardzo dobrym tropem będzie bon na masaż. Możecie go sprezentować same sobie, albo jakiejś zaprzyjaźnionej kobiecie. Albo takiej z rodziny - Waszej mamie, babci, siostrze czy nastoletniej córce. Żeby bon wyglądał ładnie i ciekawie się prezentował - załamujcie go do torebki, albo włóżcie do pięknej kartki w ozdobnej kopercie. Dużo inspiracji możecie znaleźć w naszym sklepie, na przykład tutaj. Mi osobiście podobają się kartki z wzorami takimi jak Cudak z bukietem, Radość!, czy Urodzinki. Przy czym ta ostatnia wcale nie jest tak do końca urodzinowa. Nadaje się również na inne okazje. Ogółem kartki marki Ilustris są piękne, subtelne i nadają się na wiele okazji. Mają postać rozkładanego, ozdobnego karnetu. W środku są białe, niezapisane - jest dużo miejsca na osobiste życzenia. Z przodu z kolei są zilustrowane najpiękniejszymi emocjami: szczęściem, miłością, przyjaźnią. Z kolei z tyłu zawsze jest jakaś malutka niespodzianka, ilustrowany kwadracik dopełniający całość. Do karnetów dołączane są koperty i zostały wyprodukowane w Polsce.
Jeśli zaś chodzi o torebki prezentowe, to moje serce bezsprzecznie należy do wzoru Ekokwiatki. Dostępna jest w różnych rozmiarach: A3, A4 i A5. To co wyróżnia torby od Ilustris to doskonała jakość, wyraziste kolory i niepowtarzalny design. Podkreślą wyjątkowość prezentu, pomogą spersonalizować podarunek. W kolekcji znajdują się zarówno szalone, kolorowe wzory, jak i bardzo skromne, eleganckie, stonowane. Spójrzcie tylko na te propozycje: balony, koty i myszki, nocna łąka, kwiatki, paski, pieskie życie, serduszka oraz zawilce.
W kartkę lub torbę można też spakować bilet do kina, teatru, opery czy na koncert. Ewentualnie kartę podarunkową czy... bilety na wakacje gdzieś daleko, bez dzieci, za to ze strefą SPA ;) To też świetny pomysł dla Was tatusiowie i dla nieco starszych pociech, które specjalnie na dzień kobiet mogą przygotować dla mamy jakąś specjalną laurkę, czy nieporadne, krzywe, ale najpiękniejsze na świecie serduszko.
Jeśli zaś uwielbiacie książki, również u nas możecie znaleźć coś, w czym zaczytacie się niczym w najlepszym romansie. "Alfabet" Erwina Wagenhofera od Wydawnictwa Element to książka, która wciągnie Was od pierwszych rozdziałów. Opisane w niej historie ludzi pokazują, dlaczego miłość i zaufanie powinny być podstawą dzisiejszego rodzicielstwa. Im więcej przeczytacie, tym bardziej utwierdzicie się w przekonaniu, że zamiast „wychowania” można używać słowa „więź”, zamiast „zysku” – „wartość”, a zamiast „strachu” – „miłość”. To zbiór niepublikowanych dotychczas materiałów oraz wywiadów, które powstały podczas realizacji głośnego filmu dokumentalnego o tym samym tytule w reżyserii Erwina Wagenhofera. Książka zawiera też zapiski z dziennika o szczęśliwym dzieciństwie Antonina Sterna, syna André. Ponadto w "Alfabecie" zabrali głos: światowej sławy ekspert w dziedzinie edukacji sir Ken Robinson, uznany neurobiolog Gerald Hüther, Arno, André i Pauline Sternowie, a także Pablo Pineda – pierwszy Europejczyk z zespołem Downa, który ukończył studia wyższe i wielu innych. Antonin wychowuje się – jak jego ojciec – bez szkoły i bez lekcji. Jest pełen entuzjazmu i poczucia więzi z otoczeniem. Udowadnia nam, jak bardzo możemy zaufać dzieciom i ich wrodzonym spontanicznym predyspozycjom. To książka, która dodaje odwagi, by porzucić to, co stare, wyjść z więzienia, które sami wybraliśmy, przez otwarte już drzwi i spotkać się z nowym, które na nas czeka.
Nie ma chyba książki, która lepiej i pełniej pokazuje stawanie się kobietą niż "Ania z Zielonego Wzgórza" Lucy Maud Montgomery. Napisana lata temu, a wciąż aktualna. To naprawdę jeden z lepszych prezentów jakie możecie sobie dać na Dzień Kobiet. W książce poruszane są przeróżne tematy, na przykład pokonywanie kompleksów, miłość, akceptacja. Do tego fenomenalne przygody i cięty, specyficzny dowcip. Książka jest śmieszna, choć potrafi też wzruszyć do łez. Uczy szacunku i właściwych zasad moralnych, ale nie poucza. Uwielbiana przez dorastające dziewczęta psychologiczna seria śmiało konkuruje z książkami o podobnej tematyce, napisanymi w XX i XXI wieku. I często – przez wzgląd na swój uniwersalny charakter - wygrywa. Dodatkowo wydanie Wilgi jest przepiękne.
Te samo wydawnictwo ma w swojej ofercie książkę, którą możecie podarować na przykład swojej dorastającej córce czy młodszej siostrze. To "Dziewczyny" autorstwa Lovlie Jenny i Lauren Ace. Sara, Laura, Alicja i Lila poznały się pod jabłonią, gdzie zasadziły nasiona przyjaźni, która przetrwa całe życie. Wraz z upływem mijających lat dziewczynki staną się kobietami. To krótka historia o przyjaźni, wspólnym dorastaniu, dzieleniu radości i trosk.
Świetna jest też książka, która nie tylko przypomni nam o dziewczyńskich grach z dzieciństwa, ale również przeniesie do beztroskich czasów. Mówię o pozycji wydanej przez Naszą Księgarnię - "Gry i zabawy z dawnych lat" Katarzyny Piętki z ilustracjami Agaty Raczyńskiej. Graliście w komórki do wynajęcia, ziemniaka, tramwaj, gumę? Wiecie, co to hacele, chłopek, pikuty, zośka? Lektura książki pomoże Wam przypomnieć sobie zabawy z czasów, kiedy nie było komputerów, kablówki, a nawet i telewizora w wielu domach. Kiedy dzieci spędzały dużo czasu na dworze i po prostu bawiły się ze sobą. Kiedy osiedla nie były grodzone, kiedy biegało się z kluczem na szyi, a centrum towarzyskim podwórek był trzepak. Wśród pięćdziesięciu przypomnianych w książce zabaw i gier znalazły się te najprostsze jak "Baloniku nasz malutki", "Mam chusteczkę haftowaną" czy "Mało nas do pieczenia chleba", zabawy typowo podwórkowe jak dwa ognie, kapsle, wojna, ale i zabawy ludowe jak "Uciekła mi przepióreczka w proso", "Jaworowi ludzie", "Król Lul", "Moja Ulijanko" czy wreszcie zabawy na niepogodę jak pomidor, piekło-niebo, inteligencja, wisielec, teatr cieni i wiele innych. Autorki tą książką nie tylko chcą zachęcić do podróży sentymentalnej w przeszłość, ale przede wszystkim dać współczesnym dzieciom skarbnicę pomysłów na dobrą zabawę.
A co powiecie, żeby w wolnym czasie nieco... pokolorować? Przynajmniej mnie to bardzo uspokaja. Dlatego mam w domu sporo kolorowanek dla dorosłych i nie obraziłabym się gdyby na Dzień Kobiet ktoś sprawił mi kolejną ;) Na przykład "Koloraże. Macierzyństwo", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Relacja i jest pracą zbiorową. Książka szczególnie sprawdzi się jeśli właśnie zostałyście mamą, lub dopiero nią będziecie. Możecie zrelaksować się przy subtelnych, kobiecych wzorach, które stworzyły dla Was polskie artystki. Wyciszcie swoje myśli, pozwólcie im płynąć, przygotujcie się na wielką macierzyńską przygodę. "Koloraże" to unikalna seria książek do kolorowania, która podbiła serca tysięcy kolorystek. Teraz w wyjątkowym wydaniu rodzicielskim. W książce znajdziecie wspaniałe wzory, które pochłoną Was na wiele godzin, ale też miejsca, które możecie wypełnić według własnego pomysłu.
I w końcu książka, którą powinna mieć na swojej półce każda kobieta. Niezależnie od tego czy dzieci ma, czy nie. A to chociażby dlatego, że książka jest małym dziełem sztuki. Mówię o pozycji "Narodziny. Początki życia człowieka na wyjątkowych ażurowych rycinach" Helene Druvert. Ukazała się nakładem Wydawnictwa Mamania.
To kolejna książka autorki bestsellerowej "Anatomii" (przetłumaczonej na 10 języków i sprzedanej niemal w milionie egzemplarzy). Wspaniała podróż do źródeł ludzkiego życia, od połączenia dwóch komórek aż do pierwszego oddechu nowego człowieka. Dzięki urozmaiconym formom ilustracji i ruchomym elementom poznajemy każdy etap rozwoju ciąży, dowiadujemy się, jak dziecko rośnie w brzuchu mamy i co dzieje się przez cały ten czas.
I w końcu przepiękna seria, która i z kobiecością i z macierzyństwem niewiele ma wspólnego, ale jest przepiękna. To Małe Atlasy Ewy i Pawła Pawlaków. I tak mamy "Mały atlas motyli Ewy i Pawła Pawlaków", "Mały atlas ptaków Ewy i Pawła Pawlaków" oraz "Mały atlas zwierzaków Ewy i Pawła Pawlaków". Wszystkie wydane przez Naszą Księgarnię.
"Mały atlas motyli" to drugi po "Małym atlasie ptaków" ogrodowy pamiętnik pary znakomitych ilustratorów. Znajdziemy tu przedstawicieli ponad dwudziestu polskich gatunków sportretowanych w niezwykłych technikach plastycznych – od kolażu z tkanin przez fotografie, akwarele i dziecięce rysunki aż po modele z liści i patyków. Dzięki tej pięknej i mądrej książce mały czytelnik dowie się, kim są modraszek wieszczek, zorzynek rzeżuchowiec, mieniak tęczowiec, a nawet zmrocznik przytuliak. To uroczy i inspirujący elementarz dla każdego początkującego motyloznawcy! A wracając do pierwszej części, wspomnianego "Małego atlasu ptaków..." - jest to niezwykły "ptasznik", w któym para znanych ilustratorów – w zachwycających akwarelach i obrazkach z kolorowych szmatek – opowiada o skrzydlatych mieszkańcach swojego ogrodu. Czyli o mazurkach, kosach, srokach, raniuszkach, szczygłach, sójkach, dzięciołach, szpakach, dzwońcach, kowalikach… Pełen poezji i humoru świat, który wyczarowują Ewa i Paweł Pawlakowie, zachęca i małych, i dużych czytelników do stworzenia własnej księgi spotykanych codziennie ptaków. Do tego, byśmy je pokochali i opowiadali o nich własnym głosem: rysując, wycinając, wklejając, kolekcjonując ptasie pióra, przygody i anegdoty… I w końcu moja ulubiona część - "Mały atlas zwierzaków...". W tym niezwykłym pamiętniku-zwierzowniku para znakomitych ilustratorów znów opowiada o mieszkańcach swojego ogrodu i jego najbliższych okolic. Tym razem poznajemy jeża, lisa, wiewiórkę, łasicę, zająca, dzika, nietoperza, mysz, żabę, ślimaka, borsuka, sarnę, kunę, ryjówkę… Nie, to ciągle jeszcze nie wszyscy bohaterowie tej zachwycającej książki! Poprzez obrazki z kolorowych szmatek, akwarele, zdjęcia, dziecięce rysunki (pożyczone od sąsiadki Hani), a nawet trójwymiarowe modele autorzy wyczarowują świat pełen poezji, humoru i czułości wobec innych istot. Zachęcają w ten sposób małego czytelnika, by i on – pisząc, fotografując, wycinając, rysując, a przede wszystkim patrząc – został najprawdziwszym zwierzoznawcą!
Książki zazwyczaj stoją na półkach, ale jeśli macie swój ulubiony fotel w którym uwielbiacie czytać, albo Waszą czytelnią jest łazienka, warto zadbać o wygodne miejsce dla Waszych książek. CO powiecie na zestaw koszy do przechowywania? Spokojnie, idealnie nadają się nie tylko jako swoiste półki, jak również sprawdzą się w roli przenośnych kosmetyczek czy miejsc na drobiazgi. Fajnie sprawdzają się i pięknie przy tym wyglądają Contour miękkie kosze od Done by Deer.
Praktyczne, miękkie kosze w trzech rozmiarach, pomogą w utrzymaniu porządku w pokoju. Mogą być również jego dodatkową dekoracją. Organizacja pokoju pełnego zabawek, albo Waszych gadżetów od dzisiaj nie będzie problemem! Dodatkowo świetnie będą się sprawować jako kosze na akcesoria łazienkowe jak i na pranie. Doskonały do przechowywania dziecięcych ubranek, zabawek, gier, odzieży, książek. Dwa wygodne uchwyty ułatwią ich przenoszenie w dowolne miejsce.
Nieco mniejszy, ale równie piękny i doskonale nadający się do przechowywania kosmetyków jest koszyk/pojemnik do przechowywania od Layette. Wzorów jest bardzo dużo, wpasują się na pewno idealnie w każde wnętrze. Jest wykonany z tkaniny bambusowej i dwustronny.
A co powiecie na kosmetyczkę? Warto mieć chociażby jedną, a najlepiej kilka. Ja w jednej przechowuję kosmetyki, w drugiej różne drobiazgi i biżuterię, a w trzeciej zdarza mi się schować... słodycze przed dziećmi. Jak więc widzicie ich zastosowanie jest szerokie ;) Pięknie prezentują się pikowane kosmetyczki od Samiboo. Ich soczyste kolory od razu przywodzą mi na myśl wiosnę.
Ta praktyczna i zarazem elegancka kosmetyczka została wykonana z pikowanego aksamitu. Sprawia to wrażenie eleganckiego dodatku. Wnętrze kosmetyczki to specjalna, wodoodporna tkanina powleczona powłoką hydrofobową, dzięki czemu nic się nie wchłania i łatwo się czyści, dodatkowo jest bardzo lekka. Kosmetyczka zapinana jest na zamek i ozdobiona kolorowym pomponem lub chwostem.
Ciekawie prezentują się też pudełka prostokątne od Kids Concept. Prostokątne kartonowe pudełka w dwóch rozmiarach, pomogą w utrzymaniu porządku. Mogą być również dodatkową dekoracją pokoju. Wykonane z wysokiej jakości kartonu, wykończone szwami, które dodają im nowoczesnego i ciekawego designu. Idealne do przechowywania różnych drobiazgów. Ze względu na naturalną kolorystykę doskonale wpasują się nie tylko do dziecięcego pokoju, ale również nadadzą do salonu.
Na pewno przydadzą Wam się też plannery. Chociaż z nazwy są dla mam, to tak naprawdę mogą w nich notować i kobiety w ciąży i przyszłe mamy i nastolatki czy babcie. Dlatego, że plannery dla mamy od Mommy Planner są uniwersalne.
Ten planner motywuje, inspiruje a przede wszystkim pomaga zaplanować i zorganizować czas.To planner dzienny co oznacza, że możecie zacząć korzystać z niego w dowolnym momencie. Posiada miejsce na priorytety, listę rzeczy do zrobienia i plan dnia z wyznaczonymi godzinami. Ponadto odnajdziecie w nim wiele praktycznych zakładek. Zamknięty jest w pięknej książkowej oprawie, ze złotym lub srebrnym logotypem. Posiada 3 tasiemki dzięki którym można zaznaczać strony które Was interesują. Na rogach MP znajdują się piękne ochronne narożniki. Ma format A5. Planner posiada aż 336 stron i został wydrukowany na wysokiej jakości papierze 100g. A co w środku? Jeden dzień na stronę (miejsce na harmonogram, priorytety, zakupy, notatki i posiłki) Plan miesięczny, kolorowy środek, mała przeźroczysta kieszonka na paragony z tyłu plannera i cała masa praktycznych zakładek, jak miejsce na kontakty, notatki, wizyty lekarskie i gryzmoły. Jest tu też zakładka domowy budżet i daty płatności rachunków. Znajdzie się miejsce na planowanie celów, plan treningowy i party planner. Jest też lista prezentów, planowanie rodzinnych podróży, zakładka co na obiad czyli lista ulubionych potraw. Jest w końcu miejsce na rodzinne okazje/rocznice/urodziny; książki do przeczytania, filmy do obejrzenia oraz plan lekcji. RKO u dzieci i dorosłych oraz postępowanie w zadławieniach u dzieci. A przede wszystkim cała masa motywacji.
Może Wam się też przydać ultradźwiękowy nawilżacz powietrza od Beaba. To dobry prezent na każdą okazję, nie tylko na Dzień Kobiet.
Ten nawilżacz nie tylko odpowiednio nawilży, ale również odświeży powietrze w pokoju. Urządzenie wykorzystuje technologię ultradźwiękową do dyfuzji zimnej pary w całym pomieszczeniu. Dzięki ultradźwiękom, membrana urządzenia wprawiona zostaje w wibracje, które rozbijają cząsteczki wody ze zbiornika na parę wodną w postaci chłodnej mgiełki, a następnie uwalniają tę mgiełkę na zewnątrz do pomieszczenia. Jest to całkowicie bezpieczny, a przy tym wydajny sposób na zagwarantowanie odpowiedniej wilgotności powietrza we wnętrzu przez cały rok – w szczególności jesienią czy zimą, kiedy ogrzewanie je wysusza. Nawilżacz może być również używany latem jako odświeżacz powietrza. Urządzenie zapewnia dziecku większy komfort oddychania, lepszy sen, wspomaga również odporność. Jest niezwykle ciche, wydajne (ma długi czas pracy), łatwe w obsłudze, kompaktowe, a przy tym stylowe - jego designerski kształt i stonowane kolory (biały ze srebrnymi detalami) pasują i są ozdobą każdego pokoju.
Możecie sprawić sobie również jakiś kosmetyk. Chociażby po to, żeby nawilżyć skórę od środka. Wszystkie nasze propozycje znajdziecie tutaj. Naprawdę warto kliknąć i zerknąć. A co powiecie na... kwiatka? Ale nieco innego. Nie mniej ładnego niż ten cięty z kwiaciarni, a przy tym funkcjonalnego? To żart, który może nie wszyscy zrozumieją, ale osobom z poczuciem humory powinien się spodobać. I powinny docenić stojak do suszarki Stem oraz silikonową szczotkę do butelek Forb od Boon.
Pierwszy z nietypowych kwiatków idealnie pasuje do suszarki Lawn. Wykonany jest z wysokiej jakości tworzywa sztucznego, zapewnia więcej miejsca do suszenia. Idealny na butelki, smoczki i inne mniejsze akcesoria. Z kolei silikonowa szczotka do butelek to duże ułatwienie w czyszczeniu butelek. Jej delikatne, silikonowe płatki dokładnie czyszczą ich wnętrze, a przy tym nie rysują - jak to często zdarza się w przypadku nylonowego włosia. Specjalnie wyprofilowany kształt pozwala dokładnie umyć zarówno boki, spód i trudno dostępne zakamarki butelki. Na końcu szczotki znajdziecie specjalistę do czyszczenia smoczków. W zestawie znajdziecie także stojak, dzięki któremu szczotka ma swoje miejsce. Szczotka do butelek Forb spodoba się szczególnie wielbicielom serii suszarek Boon – tzw. Trawek oraz skompletowanych w nimi kwiatków i drzewek. Szczotka wykonana jest z solidnego silikonu, odpornego na pleśń, bez BPA , PCV i ftalanów.
I to by było na tyle. Pamiętajcie, że czekoladki i wino to też dobry prezent. I to na każdą okazję. Wszystkiego dobrego kobietki! I 8 marca i w każdy inny dzień! Do następnego :)
Komentarze do wpisu (0)
