Wyprawka - poradnik
Pobierz PDF
Poradnik prezentowy
Kalkulator terminu porodu
Byliśmy ostatnio u moich rodziców. Młody zasnął, a ja jak na złość nie wzięłam z domu otulacza, który zawsze noszę w plecaku. Tym razem wylądował w pralce. Ale moi rodzice, jak to rodzice, przygotowani na każdą sytuację przynieśli mój kocyk z dzieciństwa. Gdzie tam kocyk. Ogromne, grube koczysko :D wełniane, w twarzowym, pomarańczowym kolorze. I z wzorem w kratkę ;) no okropny po prostu. Ale do tej pory patrząc na niego i przytulając do niego policzek przypominam sobie ciepłe kakao i zapach drożdżówek robionych przez babcię. A wszystko to za sprawą jednego, niepozornego kocyka. Jeśli więc chcecie dać swoim dzieciom cudowne wspomnienia dzieciństwa, a zarazem przyjaciela, powiernika i przeganiacza nocnych strachów - kupcie mu kocyk. A najlepiej dwa takie same, żeby w razie czego móc je podmienić. Chociaż dzieci są sprytne i zamiana może zostać zauważona ;)
Ale, po kolei. Zobaczmy z czego możecie wybierać.
Rożek, żeby czuć się jak w brzuchu mamy
Rożek, kojarzy się od razu z lodem. Przynajmniej mi. Albo z burrito. Bo właśnie jak burrito wygląda maluch w niego zawinięty ;) Czym jest owy rożek? To po prostu kawałek materiału, zazwyczaj kwadratowy, o zaokrąglonych rogach, który dzięki specjalnemu rodzajowi złożenia szczelnie otula dziecko. A to bardzo ważne szczególnie w pierwszych dniach jego życia. Chociaż ostatnio namnożyło się przeciwników spowijania, ja tam wierzę w tę metodę. I stosowałam ją przy starszym synu. Młody nie chciał współpracować. Jeszcze w brzuchu rozpychał się na wszystkie strony. I tak mu zostało. A jakie rożki macie do wyboru? Naprawdę bardzo różne. Z różnych materiałów, z dodatkami i w bajecznych kolorach.
Na uwagę zasługuje na pewno rożek niemowlęcy Royal Baby od Sleepee.
Jest piękny, miły w dotyku i ma doszyte... urocze uszy! Dziecko, które w nim umieścimy, będziemy mogli nie tylko bez obaw położyć do łóżeczka na drzemkę, ale również podnieść bez strachu. Wierzcie mi, nawet doświadczona mama przy drugim dziecku czasem boi się podnieść taką małą kruszynkę, żeby nie zrobić jej przypadkiem krzywdy. Rożek od Sleepee jest wykonany z najwyższej jakości certyfikowanych materiałów. Z zewnątrz z mięciutkiego weluru a w środku z 100 procentowej bawełny. Antyalergiczne silikonowe wypełnienie zapewni dziecku odpowiednią temperaturę ciała, ciepłotę oraz miękkość i puszystość. Dzięki wiązaniu na kokardkę możecie regulować otulenie dziecka poprzez mocniejsze bądź luźniejsze wiązanie. Ale, ale. To nie tylko rożek. Kiedy nie będzie już potrzebna funkcja otulania, możemy go użyć jako matę do zabawy czy też przewijak bądź kołderkę do wózka i kołyski. Co ważne, rożek nie posiada usztywnienia na plecach, które nie jest zalecane dla noworodków.
Ciekawie prezentuje się też rożek Organic & Color od Poofi.
Kupimy go w zestawie z czapeczką. Przyda się szczególnie dla maluchów, które urodzą się jesienią. Jest cieplutki i przytulny. A przy tym wyjątkowo miękki. To na pewno pozwoli młodym rodzicom na lepsze wyczucie dziecka. Równocześnie rożek jest na tyle stabilny, że pomaga w podtrzymaniu główki noworodka. Brak usztywnienia pozwala na łatwiejszą "obsługę" malucha, np.: przystawienie do piersi, odłożenie do łóżeczka czy ułożenie dziecka delikatnie na boku i lekko ugiętymi nóżkami (z podparciem pleców, raz na jednym, raz na drugim boku). Rożek jest wykonany z dwóch warstw miękkiej dzianiny z bawełny organicznej. Wypełniony jest lekką włókniną antyalergiczną. Bawełna organiczna jest wolna od sztucznych nawozów i chemicznych środków do spryskiwania roślin. Jej włókna są bardziej wytrzymałe i gładsze, co sprawia, że przędza jest delikatniejsza w dotyku a pomiędzy włókninami jest większy przepływ powietrza, dzięki czemu bawełna organiczna jest hipoalergiczna, nie wywołuje podrażnień na delikatnej skórze dziecka. Zestaw dostępny jest w czterech kolorach – musztarda, bordo, denim oraz popiel z jednostronnym pikowaniem.
Ciekawie prezentuje się również rożek welurowy 3 w 1 od Pink no More. W zestawie znajdziemy też pieluszkę muślinową. Jak zapewnia producent, przy tworzeniu rożka nacisk został położony na wygodę. I na to, żeby w rożku maluch poczuł się przyjemnie i ciepło jak w brzuchu mamy. Stąd dobór miękkich i naturalnych tkanin. W środku ma silikonowe, antyalergiczne wypełnienie, dzięki czemu jest ciepły. Zapinany na długi rzep, aby szybko i wygodnie otulać maleństwo. Do każdego otulacza dołączona jest kartka-metryczka „Już jestem”, przez co świetnie nadaje się na prezent.
Z kolei rożek bawełniany od Pink no More uszyty jest z miękkiej, satynowanej bawełny, w środku ma lekkie, antyalergiczne wypełnienie silikonowe. Jest idealny na wiosnę i lato do spania w łóżeczku, koszu lub wózku. Rożek jest wiązany na szeroką szarfę, mocowaną na stałe na pleckach. Sprawdzi się również jako mata i kołderka jak maluch urośnie.
Pięknym wzorem zachwyca rożek, mata niemowlęca Kraina Mlekiem i Miłością płynąca od Lullalove. Po rozłożeniu zmienia się w matę do zabawy czy też przewijania. Sprawdzi się jako śpiworek w wózku oraz kołderka. Wykonany w 100 procentach z bawełny z pięknym wzorem fundacji Kraina Mlekiem i Miłością Płynąca . Wiązany na dwie wstążki, przez co idealnie można dopasować go do wielkości dziecka. Brak rzepów, zatrzasków czy guzików sprawia, że jest w pełni bezpieczny i wygodny dla maluchów.Rożek zapewnia dziecku poczucie bezpieczeństwa. Jego grubość i wykorzystane materiały gwarantują odpowiednią temperaturę ciała malucha, bez ryzyka przegrzania.
Bardzo sympatyczną propozycją jest rożek, otulacz, śpiworek - kremowy miś od Jollein. Jest wykonany z mięciutkiego nie mechacącego się polaru, który przyjemnie otula dziecko. Maluszek jest dobrze chroniony przed zimnem. Rożek idealnie sprawdza się jako śpiworek do fotelika samochodowego, posiada otwory zapinane na rzepy do pasów bezpieczeństwa, jak również do gondoli. Wygodny kapturek chroni główkę dziecka w chłodniejszy dzień. Po rozłożeniu może służyć jako kocyk do przykrycia lub mata do zabawy. Duży rozmiar rożka pozwala na takie otulenie dziecka, aby czuło się swobodnie.
Z kolei otulacz, kocyk bawełniany z kapturkiem w piękny, kwiatowy wzór od Samiboo idealnie sprawdzi się jako prezent dla małej damy. Wykonany został z bawełny satynowej i bawełny z dodatkiem elastanu. To bardzo delikatny materiał. Doskonale zatrzymuje ciepło oraz wchłania wilgoć, dzięki czemu nadaje się do owijania maluszka. Świetny w podróży, na plażę, zajmuje bardzo mało miejsca. A na czubku kapturka ma stylowe i urocze chwościki, które na pewno spodobają się małym modnisiom i ich mamom ;)
Z kolei rożek niemowlęcy BimBla przyjemnie tuli maleństwo zapewniając mu spokojny sen i poczucie bezpieczeństwa. Wykonany został z najwyższej jakości muślinu bawełnianego. Rożki wiązane są na tasiemki które umożliwiają regulację stosownie do potrzeb dziecka.
I w końcu ostatni rożek, tym razem od firmy Effiki. Rożek Sarenki poleca sama Małgosia Socha, znana i lubiana aktorka, pochodzi on z limitowanej kolekcji Effiki by Małgosia Socha. Jest przytulny, bardzo miękki, dzięki czemu poprawi komfort snu. A stylowa kokarda zapewnia wygodne mocowanie rożka. Jego rozmiar po rozłożeniu to 70x70cm. Nadaje się do prania w pralce.
Kocyki do zadań specjalnych - na lato i na cały rok
No dobra. Przygotujcie się na sporą dawkę otulania kocykowego. Będzie mało opisów, za to dużo produktów. Chciałabym pokazać Wam wszystkie, bo są warte poznania. Pamiętajcie, że większość z prezentowanych tu produktów dostępna jest w różnych kolorach. Dzięki temu coś dla siebie znajdzie i dziewczynka i chłopiec. A na pewno mama ;)
Zacznijmy od tych lekkich. Na pewno przydadzą się już teraz, ale zdadzą egzamin też na początku jesieni. Będą świetnym pomysłem na prezent dla młodych mam. Nawet kupionym samemu sobie. A raczej mającemu się pojawić na świecie maluchowi. Tak, by rozpieszczać już od pierwszych chwil.
Na początek ażurowy kocyk bambusowy z jonami srebra od Memi.
To całoroczny, miękki i oddychający dziany kocyk w minimalistycznym, skandynawskim stylu. Tkany w całości w Polsce z certyfikowanej przędzy bambusowej wzbogacony o jony srebra. Idealny dla delikatnej skóry dziecka- pochłania wilgoć i utrzymuje ją z daleka od skóry, posiada właściwości termoregulacyjne- utrzymuje komfort cieplny, zapobiega przegrzewaniu. Chroni przed promieniami UV. Kocyk idealny na upalne dni, jest przewiewny i oddychający. Przędza bambusowa w upalne dni delikatnie chłodzi, a w chłodne ogrzewa. Został wzbogacony w Formułę SILVERPLUS® - nanocząsteczki srebra są niewidoczne i niewyczuwalne w dotyku. Posiadają jednak wiele pozytywnych właściwości. Formuła, wykorzystująca jony srebra ma działanie antybakteryjne, neutralizuje nieprzyjemne zapachy, wpływa korzystnie na stan zdrowia skóry. Dodatkowo jony srebra zapobiegają rozwojowi roztoczy kurzu domowego, które są jedną z ważniejszych przyczyn alergii u dzieci i niemowląt.
Jony srebra Memi zamknęło również w kocyku o splocie normalnym, nie ażurowym. Ten bambusowy otulacz jest kocykiem całorocznym i przez wzgląd na swoje rozmiary 100x100 cm nada się idealnie nie tylko dla maluszka, ale nawet dla 5-latka.
Kocyk ażurowy ma w swojej kolekcji również marka Lullalove. Jest tak piękny i misternie utkany, że wygląda niczym dzieło sztuki. I jako taki powinien być traktowany. Utkany został z naturalnej przędzy (50 procent cv bambus, 50 procent bawełna), dzięki czemu ma fantastyczne właściwości oddychające i odprowadzające wilgoć. Przy czym zapewnia komfort termiczny, pomimo ażurkowego splotu. Jest bardzo elegancki, ponadczasowy i dostępny w wielu kolorach. Koronkowo-piórkowy splot idealnie wpisuje się w styl boho. Więc i mama, chcąc być stylową, będzie mogła zrobić sobie z niego narzutkę na chłodniejsze wieczory.
Z kolei kocyk ażurowy od Poofi jest bardzo lekki i sprawdzi się wiosną i latem. Jest wykonany z przędzy bawełnianej, która w naturalny sposób otula dziecko dając mu komfort wypoczynku i przyjemne ciepło – w sam raz na popołudniową drzemkę lub spacer. A przed położeniem się do łóżka, ściskany w małych rączkach, odgoni wszelkie strachy. Dostępny jest w pięknych, pastelowych kolorach.
Prawdziwym hitem jest też lekki, dzianinowy kocyk - mgiełka od Lullalove. Wykonany jest w 100 procentach z wiskozy bambusowej o lekkim splocie. Sprawdzi się do spowijania dziecka oraz jako letni kocyk. Jest bardzo elastyczny, co umożliwia wygodne otulenie dziecka. Przy czym odpowiedni splot oraz właściwości przędzy bambusowej zapewniają komfort termiczny. Idealnie sprawdzi się podczas podróży oraz snu w domu, szczególnie w ciepłe dni i noce.
Lekki kocyk bambusowy od Poofi to idealny pomysł na prezent, na przykład na baby shower. Jest to produkt całoroczny, przyda się zawsze i o każdej porze roku. Przędza bambusowa z której go utkano w trójwymiarowym splocie wykazuje fantastyczne właściwości oddychające. Kocyk po złożeniu zajmuje bardzo mało miejsca. Będzie mieścił się w każdej torebce. Jego brzegi zostały wystabilizowane poprzecznym tkaniem przez co forma koca pozostanie bez zmian przez cały okres użytkowania.
Fajnie się prezentuje kocyk bambusowy z pomponikami od Maylily. Cudownie otula, chroni przed słońcem i wiatrem. Sprawdzi się przy dzieciach z AZS i innymi problemami skórnymi czy alergiami, bo jest bezpieczny. I jest duży, bo mierzy około 120x100 cm.
Jeszcze większy, bo 120x120 cm jest bambusowy kocyk od Lulujo. To w 70 procentach włókno bambusowe i w 30 procentach bawełna. Dzięki temu kocyk jest jedwabiście miękki i delikatny, a przy tym przewiewny. Z każdym praniem kocyk staje się bardziej miękki. Może posłużyć jako: okrycie po kąpieli, prześcieradło, lekki kocyk, osłona wózka w słoneczne dni, delikatne podłoże, na którym kładziemy dziecko, czy otulacz.
Świetnie wygląda też wafelkowy kocyk lniany Bohem od Bim Bla. Będzie doskonałym okryciem zarówno dla maluszka jak i przedszkolaka. Kocyk jest niezwykle miękki w dotyku oraz elastyczny, a dzięki zawartości lnu doskonale sprawdzi się w ciepłe dni. W chłodniejsze letnie dni otuli maleństwo przyjemnym ciepłem, w słoneczne zabezpieczy maluszka przed przegrzaniem. Jego wymiary to około 100x100 cm. W składzie ma 52 procent bawełny i 48 procent lnu.
Z kolei kocyk - otulacz bambusowy od Cosy Cott zachwyca pięknym wzorem we flamingi. Uroku dodaje mu też ręcznie wykonany chwost, który zdobi jeden z rogów kocyka. Szybko schnie, posiada odporność na wilgoć, co w efekcie uniemożliwia rozmnażanie bakterii. Absorbuje wilgoć od ciała i do tego zapewnia doskonałą przepuszczalność powietrza. Jeśli ktoś nie lubi flamingów, z pomocą przylecą mu... kolibry. Te na bambusowym kocyku od Memi cieszą oko i idealnie wpasują się w wystrój dziecięcego pokoju. Kolekcja Colibri to autorski wzór Memi, inspirowany naturą. Z dbałością o detale został naszkicowany na papierze, a następnie wypełniony akwarelą, która nadała mu wyrazu, ale jednocześnie łagodności i lekkości. Gotowy graficzny wzór został następnie wydrukowany na 100 procentowym certyfikowanym bambusie farbami bezpiecznymi dla najmłodszych.
Przepiękny i ciekawie wykonany jest również dwustronny kocyk bambusowy od Memi. Jest całoroczny, miękki i oddychający. A do tego duży, posłuży dzięki temu przez kilka lat. Miłośnicy Skandynawii na pewno docenią minimalistyczny, przemyślany wzór i splot.
A Sleepee proponuje nam bambusowe kocyki leciutkie jak piórko w wersji Ultra Soft oraz Bamboo Touch. Koniecznie kliknijcie w odnośnik i zobaczcie jakie są piękne.
Pięknym kolorem butelkowej zieleni urzekł mnie z kolei bambusowy kocyk od Lullalove. Przędzy bambusowej towarzyszy tutaj bawełna. Podwójna gęstość tkania i mięsisty splot zapewniają niesamowity komfort użytkowania. Kocyk doskonale sprawdzi się w łóżeczku, wózku czy foteliku samochodowym. Niezastąpiony w wyprawce, idealny na prezent. I ten kolor... Mogłabym na niego patrzeć godzinami.
Coś na zimniejsze noce
Bambus świetnie sprawdzi się przez cały rok, ale jednak najwięcej pożytku będzie z niego latem i późną wiosną. A co w pozostałe pory roku? Szczególnie wtedy, kiedy w dzień mamy piękną pogodę, ale w nocy już niekoniecznie? Wtedy postawmy na bawełnę. Koce z tego materiału są ciepłe, miłe w dotyku i na pewno skradną Wasze serca od pierwszego... macania ;) A co polecamy?
Na pierwszy ogień (ale z ogniem przy kocykach zawsze uważajcie) niech pójdzie piękny, bawełniany kocyk warkocz od Memi.
Jest stylowy i elegancki, wykonany z certyfikowanej bawełny najwyższej jakości, która oddycha i nie podrażnia delikatnej skóry dziecka. Kocyk jest doskonały od pierwszych dni życia. Sprawdzi się zarówno ciepłą, jak i zimową porą. Doskonale ogrzewa, ale jednocześnie pozwala skórze swobodnie oddychać. Charakterystyczny, autorski splot wpasuje się w każdą wyprawkę i każde wnętrze.
Kocyk bawełniany od Le Pampuch dostępny jest na przykład w pięknym, głębokim, brązowym kolorze. Idealnie nada się dla chłopców. Jest dziany, o splocie kukurydzy w rozmiarze 80×100 cm.
Koc z bawełny organicznej od marki Effiki, to kolejny produkt sygnowany przez Małgorzatę Sochę. Ten wyjątkowy kocyk, powstał z myślą o najbardziej wymagających klientach. Jest esencją stylu Effiki, a co za tym idzie - jest delikatny, klasyczny, z naturalnych włókien. Posiada certyfikat GOTS najwyższej jakości dla produktów organicznych. Kocyk jest dwustronny, w delikatne kropeczki.
Humor na pewno poprawi Wam kocyk wafelkowy od Beztroski. Mi już sama nazwa przywołuje uśmiech. Wafelkowe otulacze są wykonane w 100 procentach z naturalnej bawełny i są niesamowicie miękkie. Delikatne dla skóry maluszka, idealne do łóżeczka, wózka czy fotelika. Świetnie regulują temperaturę, doskonale chłoną wilgoć. A przy tym są cieplutkie i świetnie nadadzą się na jesienne spacery. Chociaż w sumie lepsze będą na lato. No dobra - niech będzie. Doskonale sprawdzą się przez cały rok :)
Kocyk bambusowy całoroczny od Poofi zachwyca... opakowaniem. To bawełniany woreczek z frędzelkiem, który jest nie tylko "domkiem" dla kocyka. Może być równocześnie workiem na ulubione zabawki czy na kapcie do przedszkola. Kocyki są wykonane autorskim, podwójnym splotem, który zapewnia lepsze ułożenie włókien, dzięki czemu otulacze są jeszcze bardziej mięsiste.
A Zygzag od Le Pampuch to bardzo ciepły kocyk na jesień i zimę. Wykonany z bawełny, ma ciekawy wzór, nawiązujący trochę, przynajmniej jak dla mnie, do tych modnych w latach 80. ubiegłego wieku. Na zdjęciach w rodzinnym albumie widziałam takie obrusy i... kamizelki mojego taty ;) A mój mąż do tej pory ma czapkę z dzieciństwa właśnie w zygzaki. Także wzór ponadczasowy i uniwersalny.
Z kolei kocyk Dots & Knots od Bim Bla to klasyka w nowoczesnym wydaniu. Jednobarwne kocyki z uroczymi kuleczkami będą doskonałym uzupełnieniem każdej wyprawki. Są wystarczająco grube aby ogrzać maleństwo w chłodny dzień.
Skoro już w tematyce wzorów jesteśmy. Nie przepadam jakoś za motywami marynarskimi, ale ten od Poofi skradł moje serce. Wykonany w 100 procentach z bawełny organicznej, świetnie sprawdzi się przez cały rok. Staranne wykończenie, miękkość i uniwersalność to tylko kilka atutów tego kocyka. Jak zapewnia producent - aby odnaleźć je wszystkie, musicie poznać go bliżej. Wzór spodoba się również fanom Skandynawii. A przynajmniej tak mi się wydaje. Jest dwustronny, można go prać w pralce, a jego wymiary to 80×100 cm.
A kocyk So Gray od Bim Bla to klasyka w nowoczesnym wydaniu. Dwa odcienie szarości przełamane są kontrastowym ściągaczem. Kocyki zostały zaprojektowane i wyprodukowane w Polsce. Są wystarczająco grube aby ogrzać maleństwo w chłodny dzień.
Bim Bla proponuje jeszcze coś bardzo stylowego. Kocyk Stone to doskonałe połączenie naturalnych, przygaszonych barw. Mleczna biel, gołębi szary oraz przygaszony beż przeplatają się tworząc piękną propozycję dla nowoczesnych rodziców. Został wykonany w 100 procentach z bawełny posiadającej certyfikaty Oeko-tex standard 100 i spełniającej normy UE. Jest idealnie miękki oraz wystarczająco duży aby przykryć starsze dziecko. Sprawdzi się chłodny dzień, a w połączeniu ze śpiworkiem także mroźną zimą. Został zaprojektowany i wyprodukowany w Polsce.
Bardzo ciekawą formę ma kocyk tkany “Dwa Sploty” od Poofi. Co tu dużo pisać. Kocyk jest po prostu uroczy. Sprawdzi się nie tylko w domu podczas drzemki, ale również podczas różnych okazji, nawet przy chrzcie. Z jednej strony posiada delikatne fale, tworzące efekt trójwymiarowości z drugiej natomiast znajdują się delikatne ażurowe romby. Można używać ich naprzemiennie. Kocyk występuje w 4 kolorach: oliwkowym, marchewkowym, miodowym i różanym. Pakowany w bawełniane woreczki z pomponem doskonale nadaje się na prezent.
Zimową porą zakryj stopy!
Nie wiem jak Wy, ale ja lubię ciepło. Szczególnie zimą. Jak byłam młodsza spałam pod puchową kołdrą ze stopami wsadzonymi w żeberka kaloryfera ;) Do tej pory lubię wskoczyć pod kołderkę na której dodatkowo leży koc. A na nogach mam ciepłe skarpety. Taki piecuch ze mnie ;) Dlatego też bardzo ciepłe kocyki to coś, co mi się podoba.
Zacznijmy od ciepłego koca bawełnianego z dodatkiem wełny od Lullalove.
Jest puszysty, cieplutki, a przy tym lekki. Wykonany został z rzadko spotykanego niedoprzędu wełnianego i bawełny. Idealny w domu oraz podczas podróży czy też spacerów z wózkiem. Kocyk jest dwustronny - z jednej gładki, z drugiej ma widoczny luźny splot. Dostępny jest w 3 melanżowych splotach.
Dla maluszków na pewno spodoba się kocyk z nadrukiem. Proponuję, żebyście zwrócili uwagę na ocieplany kocyk z wizerunkiem Effika w różnych sytuacjach. Od firmy Effiki oczywiście. Wykonany jest z najwyższej jakości bawełny satynowej. Effik jest z jednej, a welurowa, delikatna tkanina z drugiej strony. Kocyk ma mięciutkie wypełnienie, dlatego nadaje się do łóżeczka jako kołderka, czy do wózka, na spacer w chłodniejsze dni.
Ciepły jest też kocyk bawełniany zima od Le Pampuch. Jest dziany, o splocie kukurydzy, w rozmiarze 80×100 cm. Sprawdzi się już od pierwszych chwil życia dziecka, ponieważ jego wykonanie z naturalnych tkanin gwarantuje, że nie podrażni delikatnej skóry i pozwoli jej oddychać.
Ciepły, welurowy kocyk proponuje też Pink no More. To dwustronny kocyk z antyalergicznym wypełnieniem. Ciepło otuli dziecko podczas zimowych spacerów, idealny jako kołderka do dziecięcego łóżeczka. Sprawdzi się również w roli maty do zabaw na podłodze. Kocyk wykonano z wysokiej jakości materiałów - z jednej strony milutki welur w kolorze niebieskim, z drugiej strony bawełna w urocze kropeczki. Całość ładnie wykończona szarą wypustką.
Z kolei Little Dutch proponuje mięciutki koc Pure & soft. Jest wykonany z wysokogatunkowej 100 procentowej bawełny organicznej z certyfikatem Oeko-tex. Koc ma z jednej strony bawełnianą tkaninę z nadrukiem Little Dutch i elegancką naszywkę, z drugiej zaś miękki pluszowy materiał. Dzięki temu zyskuje luksusowy i ciepły wygląd. Tkaniny z Little Dutch są przyjemnie miękkie dla skóry dziecka i zapewniają dodatkowy komfort podczas snu. Koc jest również przydatny jako mata do chodzenia lub zabawy. Doskonale sprawdzi się podczas spacerów, jak również podczas drzemek w łóżeczku. Stanowi piękny komplet z ręcznikiem, śpiworkiem do spania i otulaczami z tej samej kolekcji - Spring Flowers.
Misiowy kocyk od Sleepee jest miękki i ma kapturek zakończony uroczymi bąbelkami. Przeznaczony jest dla dzieci od pierwszych chwil życia. Szczególnie polecany w porze jesienno – zimowej. Jest gruby, mięsisty, ciepły. Z zewnątrz wykonany z najwyższej jakości bawełny posiadającej certyfikaty Oeko-tex standard 100 (klasa 1). Wewnętrzna strona to mięciutki misio, który otuli delikatną skórę dziecka. Jak zapewnia producent - dzięki materiałom, z których jest wykonany - idealnie nadaje się jako pierwszy kocyk. Dzieci go pokochają – chłonie zapach maluszka...a poprzez miękkość zastąpi przytulankę. Kocyk można stosować zamiast rożka, na spacerach, by dodatkowo ogrzewał główkę dziecka. Sprawdzi się też po kąpieli – zamiast czapki zakładamy kapturek, który wypełniony jest „misiową” tkaniną.
Alternatywa? Otulacz!
I znowu otulacze. Nic nie poradzę, że pasują do każdego tematu ;) to świetna alternatywa dla zwykłego kocyka. Zazwyczaj bywają bambusowe lum muślinowe. Na pierwszy rzut oka to taka większa, dużo większa pielucha. A jednak jest w nich coś magicznego. Nadają się idealnie na ciepłe dni, nawet na upały. Ale i zimą dadzą radę. Chociażby jako prześcieradło. Dziś kilka z nich, których Wam jeszcze nie zachwalałam.
Zacznijmy od uroczego lekkiego kocyka bambusowego z frędzlami od Samiboo ze wzorem kwiatów na szarym tle.
Bambus posiada wiele cennych właściwości, m.in.: antybakteryjne, antygrzybiczne i antyodorowe. Znakomicie chłonie wodę: o ok. 60 procent skuteczniej niż bawełna. Do tego nie daje odczynów alergicznych - produkty z włókna bambusowego są polecane już dla noworodków. Przypomnę też to, o czym pisałam już wielokrotnie - bambus posiada właściwości termoregulacyjne - w upały daje poczucie świeżości i kojącego chłodu, zimą zaś przyjemnego ciepła; pochłania promienie UV.
Zwróćcie też uwagę na muślinowy otulacz w paski od Bim Bla. Wykonany został z niezwykle miękkiej i delikatnej muślinowej bawełny. Jest produktem wielofukncyjnym. Doskonale sprawdzi się jako delikatny kocyk, otulacz, zapobiegnie wychłodzeniu dziecka po kąpieli, może być chustą dla karmiącej mamy, a także pełnić funkcję prześcieradełka. Zerknijcie też koniecznie na kocyk bambusowy Floral od Bim Bla. Piękny jest :)
Bim Bla proponuje też muślinowy otulacz z bawełny organicznej. Jest dwuwarstwowy, wykonany z dbałością o wszelkie szczegóły. Dostępny w pięknych, zgaszonych, pastelowych kolorach.
Jest też coś do wózka - kocyk muślinowy lovebird classic od aden+anais. Jest czterowarstwowy i doskonale nadaje się do zabrania w podróż. Niewielki rozmiar pozwala na otulanie zawsze i wszędzie.Nadaje się do prania w pralce i z każdym praniem staje się bardziej miękki.
Bardzo fajna jest też antykomarowa otulinka bambusowa od Maylily. Odstrasza komary, kleszcze i inne niebezpieczne insekty. Do tego jest antybakteryjna, antygrzybicza, antyalergiczna. Delikatnie otula, nie przegrzewa. Właściwości antykomarowe utrzymują się do 20 prań - zakładając pranie raz w tygodniu będą aktywne przez pięć miesięcy.
A na koniec coś ekstra
A co byście powiedzieli na kocyk z kapturkiem? Może być świetną osłonką po kąpieli, a w zimne dni ochroni głowę maluszka na spacerze. Przyda się też, jeśli Wasze dziecko zapragnie skryć się pod kocem od stóp do głów. Opcję z kapturem znajdziecie na przykład u Pink no More czy Le Pampuch.
Kocyki mogą posłużyć jeszcze do czegoś o czym już wspomniałam - tworzenia wspomnień. I to dosłownie. Przyda się do tego foto-kocyk od Snap the moment.
To dwustronny kocyk, który rośnie razem z dzieckiem. Jedna strona służy do oznaczania wieku malucha, druga to tradycyjny kocyk dziecięcy. Pastelowe wzory zachwycą zarówno dziecko, jak i rodziców. Foto-kocyk doskonale sprawdzi się jako element wyprawki noworodka, a także kocyk przedszkolaka. W zestawie znajdują się 2 sznurki do oznaczania wieku maluszka oraz limitowana foto-karta. Wykonany jest z miękkiej bawełny, przyjaznej dla delikatnej skóry dziecka. Dla zapewnienia jak największego komfortu zawiera antybakteryjne wykończenie jonami srebra. Zapakowany jest w specjalnie zaprojektowane, ekologiczne pudełko.
A może... muślinowy króliczek od Samiboo?
Wprawdzie nie jest to kocyk, ale jest przepiękny, I jakoś mi do kocykowo-otulaczowej tematyki pasuje. Został wykonany z pieluszki 100 procent bambus premium. Wzbogacona jest w nową formułę Silver Plus Protection, która wykorzystuje jony srebra. Dzięki formie nanocząsteczek, srebro nie jest widoczne dla oka i jest niewyczuwalne w dotyku. Ma natomiast wiele pożądanych właściwości. Wzmacnia antybakteryjne i antygrzybiczne właściwości bambusa. Pieluszka samosterylizuje się, neutralizuje nieprzyjemne zapachy. Dzięki jonom srebra wpływa także korzystnie na skórę dziecka, regularny kontakt z materiałami je zawierającymi powoduje poprawę stanu zdrowia skóry oraz łagodzi zmiany zapalne. Nic tylko... przytulać.
Pamiętajcie o pielęgnacji
Wszystkie kocyki są wyjątkowo delikatne. Dlatego musimy uważać z nimi przy rzepach czy ostrych przedmiotach. Najlepiej prać je ręcznie, albo na delikatnym programie w pralce. Suszyć rozłożone na płasko i raczej nie prasować. I pamiętajcie o prostej zasadzie. Bambus i muślin oraz len idealnie sprawdzą się latem, ale też przez cały rok. Podobnie kocyki ażurowe. Tkane bawełniane to coś na zimniejsze wieczory, a te z dodatkiem wełny - idealnie sprawdzą się zimą, kiedy ściśnie mróz. Najważniejsze by każdy kocyk kochać i dużo przytulać. Odpłaci nam niesamowitym ciepłem i miękkością. Zatem - wskakujcie pod koc. Ja zrobię to samo. I zostanę tam do czasu, aż ten przebrzydły listopad, który właśnie nam nastał, zamieni się znowu w słoneczny lipiec. Czego i sobie i Wam życzę! Do następnego :)
Komentarze do wpisu (0)
